NIETZSCHEOWANIE

To siódmy już rok - ilu nas jest? -

Pytam i czekam na odpowiedź.

- Ilu - coś mówi - tylko tyle wiedz,

iż więcej nas nie będzie już nigdy.

Przenigdy.

To koniec, na zawsze; zniknęły pojęcia,

góry, dołu, brama zamknięta.

Ostatnią swą szansę straciłeś; -

zabiłeś. -

 

To słysząc, przerażony w szoku i zniewadze,

wstaję, powiedziawszy sobie w wierze:

‘To nie koniec wcale moich marzeń,

których nie złożę w ofierze

za krew’.

 

Lecz to koniec, na zawsze.

Nie ma zbawienia; Boga nie ma.

Bóg umarł.

Albo nigdy nie istniał.

Nie wiem.

I tak nie miałem argumentów.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania