Ja tylko odniosę się do tylko do tytułu .
Wmówili pewnej części ludzkości
że bug jakiś istnieje i patrzy na każdego i wie, co on czyni. Bojaźń i strach rządzą do dziś.
Więc piszcie wierszyki.
Martyny wierszyki są beznadziejne.
Natomiast moje, to perełki na wielu portalach . NO!!!
"the pain the only thing that's real" (ból jest jedyną rzeczą, która jest prawdziwa)
To fragment tekstu utworu "Hurt", którego wykonawcą jest Johnny Cash.
https://www.youtube.com/watch?v=4ahHWROn8M0
Tu masz pełny tekst ballady:
https://www.tekstowo.pl/piosenka,johnny_cash,hurt.html
której autorem jest Trent Reznor.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Trent_Reznor
Jeśli więc powołujesz się na inspirację to wg. mnie jest nią Trent Reznor.
A co do wiersza: przerósł on tekst który go zainspirował.
Pozdrawiam piątkowo, choć już sobota:)
MartynaM Może dlatego, że tam gdzie boli, tam życie...
Wyobraź sobie szachownicę, na której stoją figury. Z figur namacalnych, jedną z mocniejszych jest praca, tobie zostały już tylko figury uczuciowe, takie jak: radość, miłość, ból itp. Pytanie, której użyjesz podczas „ataku” na figurę praca? Oczywiście, że bólu. Zgodnie z zasadami gry, w czasach, w których żyjemy, tylko figura uczuciowa ból i jej pochodne są, w stanie "pobić” taką figurę jak praca. Dajmy na to taka "szczęśliwość”, ona w starciu się z pracą, nie ma najmniejszych szans na wygraną. Już widzę minę osoby, która po odebraniu telefonu usłyszałaby: Kochana, serduszko ty moje, jestem dzisiaj w tak dobrym nastroju, że moja obecność w pracy nie ma sensu. Nie słyszałem też, żeby ktokolwiek swoją nieobecność na pogrzebie bliskiej osoby, tłumaczył dobrym humorem. Bólem raczej tak. Chyba nie znam nic bardziej realnego od bólu, no może prawdziwa miłość, ona potrafi, go czasami łagodzi, ale nie mogę dać Ci gwarancji, gdyż nigdy mi się to nie przytrafiło — znam to tylko ze słyszenia. Miłego dnia :)
Ps. Co do tekstu, zgadzam się z oboj, że "przerósł on tekst który go zainspirował" Chociaż muszę się przyznać, że nigdy wcześniej nie patrzyłem na wiersze, jak na konie wyścigowe.
o nim pseud, nie sądzę, że przerósł. To zupełnie inny styl pisania. We mnie właśnie Twój tekst wszedł od razu i zaskoczył wyrazem emocji, stąd taka a nie inna reakcja. Czasami tak mam po spotkaniu w parku trzymających się za ręce starszych ludzi albo smutku w oczach dzieci.
Prawdziwa miłość... tak, to jest tak cenne że z niczym nie da się porównać.
Dobry wiersz, taka trochę odwrotność do mojego starego tekstu "syndrom niewidzialnych nóg "chociaż tam o co innego chodzi, to jakoś mi się skojarzył. Jeszcze raz powtórzę, ładny wiersz
To raczej nie ucieczka... chociaż kto to wie, ja bym obstawiała jakieś ciężkie przeżycia, może chorobę.
Dziękuję, Marku, za czytanie i komentarz.
Pozdrawiam.
Klatka nie jest zła, jak się nie wie, że się w niej siedzi i nie zna innego świata. Tak więc ramy nas trzymają w ryzach - chyba. A wyjście z nich, to duże dość ryzyko, chyba czasem lepiej w nich siedzieć, bo bezpieczniej:)
Pozdr.
Nawet kiedy się zna inny świat, a może dlatego że się zna, docenia się tym bardziej bezpieczeństwo.
Tak mi się wydaje.
Dziękuję, Józefie, za komentarz.
Pozdrawiam.
Komentarze (31)
Tym razem weszło wszystko za pierwszym razem.
Wmówili pewnej części ludzkości
że bug jakiś istnieje i patrzy na każdego i wie, co on czyni. Bojaźń i strach rządzą do dziś.
Więc piszcie wierszyki.
Martyny wierszyki są beznadziejne.
Natomiast moje, to perełki na wielu portalach . NO!!!
Uczcie się Jołopy ode mnie.
No coż...
Fanów się nie wybiera🤣🤣
Niezmiernie kusząca propozycja, ale chyba spasuje😉
Czyli abstynencja tak źle działa, że aż na mózg pada?
To fragment tekstu utworu "Hurt", którego wykonawcą jest Johnny Cash.
https://www.youtube.com/watch?v=4ahHWROn8M0
Tu masz pełny tekst ballady:
https://www.tekstowo.pl/piosenka,johnny_cash,hurt.html
której autorem jest Trent Reznor.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Trent_Reznor
Jeśli więc powołujesz się na inspirację to wg. mnie jest nią Trent Reznor.
A co do wiersza: przerósł on tekst który go zainspirował.
Pozdrawiam piątkowo, choć już sobota:)
Tak myślę.
Dziękuję za komentarz.
Pozdrawiam
Może dlatego, że tam gdzie boli, tam życie...
Wyobraź sobie szachownicę, na której stoją figury. Z figur namacalnych, jedną z mocniejszych jest praca, tobie zostały już tylko figury uczuciowe, takie jak: radość, miłość, ból itp. Pytanie, której użyjesz podczas „ataku” na figurę praca? Oczywiście, że bólu. Zgodnie z zasadami gry, w czasach, w których żyjemy, tylko figura uczuciowa ból i jej pochodne są, w stanie "pobić” taką figurę jak praca. Dajmy na to taka "szczęśliwość”, ona w starciu się z pracą, nie ma najmniejszych szans na wygraną. Już widzę minę osoby, która po odebraniu telefonu usłyszałaby: Kochana, serduszko ty moje, jestem dzisiaj w tak dobrym nastroju, że moja obecność w pracy nie ma sensu. Nie słyszałem też, żeby ktokolwiek swoją nieobecność na pogrzebie bliskiej osoby, tłumaczył dobrym humorem. Bólem raczej tak. Chyba nie znam nic bardziej realnego od bólu, no może prawdziwa miłość, ona potrafi, go czasami łagodzi, ale nie mogę dać Ci gwarancji, gdyż nigdy mi się to nie przytrafiło — znam to tylko ze słyszenia. Miłego dnia :)
Prawdziwa miłość... tak, to jest tak cenne że z niczym nie da się porównać.
Zapewne z powodu późnej pory wystąpiło u mnie zwarcie w mózgu:)
A odpowiadając na drugą część Twojego komentarza, powiem że
"małe są uczucia które się w nas mieszczą".
LOVE ♥️
Dziękuję, Marku, za czytanie i komentarz.
Pozdrawiam.
Pozdr.
Tak mi się wydaje.
Dziękuję, Józefie, za komentarz.
Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania