NIEWAŻNE
Widzę światło, gdzieś daleko,
Stłumione przez mgłę.
Nie pozwala zamknąć się powiekom,
Przez źrenice mknie.
Rozpuszczone niczym mleko,
Rozproszone dalej w tle,
Już dawno poniekąd
Stało się częścią mnie.
Mocniejsze promienie pieką,
Odczucie gorąca jest mdłe.
Choć czas zniekształcił je nieco,
Czuję je z każdym tchem.
Cień jest łagodniejszą strefą,
Pokrywa myśli gęstym mchem.
Przemijanie jest jedyną pociechą.
Światło okazało się pięknym snem.
Karlito, z tomu: Poza czasem, 2018
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania