Niewidomy
Slepnę z dnia na dzień
Kiedyś stracę wzrok
Choroba jak cień
Sledzi każdy krok
Laskę chwytam w dłoń
Muszę kupić psa
Pot zrasza mą skroń
Ożesz kurwa Twa!
Dlaczego mnie to
Spotkało, kto wie?
A dopiero co
Widziałem, czyż nie?
Dla mnie będzie mrok
Aż po śmierci czas
Będzie tak rok w rok
Kto prowadzi nas.
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania