niewidzialna obecność

Choć daleko od siebie jesteśmy, wciąż tutaj jestem,

Chociaż mnie nie widzisz,

czuwam nad tobą

i tęsknię.

Myślą wracam do ciebie, wiem, że kiedyś cię spotkam,

Nie wiem kiedy, nie wiem gdzie,

Lecz wiem że znów cię zobaczę.

 

Przytulę cię i nigdy nie puszczę.

Tęsknię za twoim śmiechem,

Poczuciem gdy byłaś blisko

Poczuciem, gdy czułam się jak strona twojego życia

 

Rozmyślam co się wydarzyło

Że z obrazu zniknęła twoja twarz

I smutek pokrył go czarnymi barwami

Myślę ,, co u ciebie, co słychać?’’

Mając nadzieję, że nigdy

nie przyjdzie ci mnie zapomnieć

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Hubert Marianowicz 9 miesięcy temu
    Piękny, poruszający i mądry wiersz. Mocno chwyta za serce i pobudza do głębokiej refleksji. Zdecydowanie zasługuje na ocenę 5. Pozdrawiam!
  • Grafomanka 9 miesięcy temu
    Hubert albo ściemnia, albo niewiele wie o poezji... i nie dostrzega, że tutaj jej nie ma. Jest prostota do bólu i dosłowność... i ''cię, cię, cię, ci''
  • j.misiaczeq 9 miesięcy temu
    a ty znowu to samo. zamiast się zająć swoim życiem komentujesz ciągle co piszą inni. Mimo to że to portal literacki, czasem warto zostawić komentarze dla siebie a nie perfidnie podnosić sobie ego tłumacząc się że ktoś pozytywnie komentuje mój wiersz bo pewnie ściemnia, albo się nie zna na poezji. Czasem wystarczy zagłębić się w sens, a nie w same słowa w dosłownym znaczeniu. Przestań komentować moje posty i znajdź sobie portal gdzie będą cię traktowali tak jak ty traktujesz tu innych

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania