Niewierna

Zrodzona z kwiatów

Piękna jak śnieg w zimowym słońcu

Nieziemska niczym szalejące planety

Nie była wierną żoną

Ale kochanką dążącą do mordu

Kochanek zadał cios

Llew zakrył twarz przed nim

Odleciał

Przybrał postać orła

Pieśniami sprowadzony na ziemię

Powrócił do człowieczeństwa

Zrodzona z kwiatów

Zamieniła się w ślepą sowę

Polującą o zmierzchu

Płacącą cenę za niewierność

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania