Niewypowiedziane

Wiedział jak bardzo tego chciałaś? Jak jego chciałaś, całego?

Musiał wiedzieć. Dzień po dniu sprawiał żebyś czuła bardziej, mocniej.

Patrzył z boku, obserwował uważnie, czekał cierpliwie i zbliżał się..ale powoli.

Jakby jego celem było oswojenie cię i skłonienie do całkowitego oddania swoich uczuć jemu. Udało mu się, wiedział to.. widział to!

W twoim spojrzeniu, w każdej reakcji na jego głos, dotyk. Cały sezon łowiecki zajęło mu upolowanie ciebie.

A kiedy już twoje głupie serce było w jego klatce, kiedy samo naiwnie do niej weszło i pozwoliło zamknąć się na klucz,

zaczął obdzierać je ze skóry- jak przystało na dobrego myśliwego. Powolutku.. odrywając kawałek po kawałeczku.

I ten jego niesamowity dar 'obracania kota ogonem', który to nakazywał czuć ci się winną, niedojrzałą dziewczyną,

która wmówiła sobie, że "chyba mi się przewidziało" , że "tak naprawdę to nic między nami nie było".

No tak, czas zacząć proces odkochiwania. A co! Ja nie dam rady?

Czas zrobić sobie małe pranie mózgu, wytrzepać porządnie swój umysł ze wszystkich pięknych wyobrażeń i oczekiwań,

jakimi cię karmił. Powinno być łatwiej. Prawda? Dużo łatwiej, bo przecież kiedy nagle Pan Twojego Serca zmienia się w człowieka,

którego niepoznajesz, człowieka który wzbudza w tobie tak złe emocje, że aż czuje się to w całym ciele (i jest się tym

przerażonym, bo przez to niepoznaje się też samej siebie) to bułka z masłem!

Jakie jest najgorsze uczucie na świecie? "Miłowiść"- połączenie miłości i nienawiści.

Mieszanka wybuchowa, jak wrzątek rozlewa się w tobie kiedy go widzisz, kiedy o nim pomyślisz. Nadchodzi ciężki czas leczenia..

Często jest tak, że nigdy niewypowiedziane słowa, niewykrzyczane: "zaraz ci powiem co o tobie myśle szmaciarzu!!"

i zamiecione pod dywan "ała!" muszą być w końcu.. wyrzygane. Wręcz się tego wyrzygania domagają!

No bo ileż można udawać, że aż tak bardzo nie bolało, że przecież do wesela(chyba nie naszego) się zagoi, że sobie do jasnej cholery to serce, co mi je kurwa wyrwałeś -sama przyszyje! Nie da się.. można sobie co prawda zakleić taśmą usta, zakneblować i przybić gwoździa w tą dechę.. I Patrzcie wszyscy jakam twarda, ha! ..ale po co.

Jeśli chcemy wyzdrowieć i pozbyć się tej zarazy co nas zatruwa i co sie imieniem jego zwie, musimy wszystkie te negatywne myśli wyrzucić z siebie. Odpuścić i pozwolić sobie iść dalej.

Nie bądź baba! Włoż te metaforyczne dwa palce w gardło i wyrzygaj to co musisz. Ulży ci, zaufaj mi wiem coś o tym.

Powiedz mu co ci zrobił, jak bolało! Napisz list a potem go spal albo wepchij mu go w dupę. Rozwal coś, wrzeszcz tak

głośno, że aż sąsiedzi wezwą policję, pobiegaj sobie, upij się i popłacz. Zrób co tylko chcesz ale daj ujście swojemu cierpieniu. Wszystko jest lepsze od stłamszonego, zgaszonego bólu - ten jest jak niewyleczony ząb- w końcu i tak się odezwie.

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Rasia 11.12.2015
    "Wiedział jak bardzo tego chciałaś" - przecinek przed "jak"
    "Dzień po dniu sprawiał żebyś czuła" - po "żebyś"
    "się..ale" - trzy kropki i spacja
    "A kiedy już twoje głupie serce było w jego klatce, kiedy samo naiwnie do niej weszło i pozwoliło zamknąć się na klucz,
    zaczął obdzierać je ze skóry- jak przystało na dobrego myśliwego. Powolutku.. odrywając kawałek po kawałeczku." - nie rozumiem tego przenoszenia do następnej linijki w środku zdania. Poprawiłabym to, bo występuje kilka razy ;)
    "skóry-" - spacja
    "Ja nie dam rady?" - piszesz w trzeciej osobie, więc to "ja" tu nie pasuje
    Należy jednak wystrzegać się nawiasów, lepiej zastąpić je przecinkami lub myślnikami
    "jak wrzątek rozlewa się w tobie kiedy" - przecinek po "Tobie"
    Tam gdzie masz dwie kropki, popraw na trzy
    "pozbyć się tej zarazy co nas" - przed "co"
    "sie imieniem jego zwie" - się*
    "Ulży ci, zaufaj mi wiem " - po "mi" przecinek
    "Zrób co tylko chcesz ale" - po "zrób", "chcesz"
    "ząb- " - spacja
    Tekst wydaje mi się poniekąd osobisty lub skierowany do jakiejś osoby, którą znasz, więc pozostawię bez oceny. Rozumiem, że pochłaniały Cię emocje przy pisaniu tego, jednak zaczynasz od całkiem fajnych metafor, a kończysz na rzyganiu itd... Mnie to osobiście troszkę odrzuca. Poza tym znalazło się kilka usterek interpunkcyjnych. Tekst wymagałby troszkę dopracowania, ale ogółem nie jest najgorszy. Powodzenia w dalszym tworzeniu :)
  • comboometga 15.12.2015
    Na początku było jeszcze w porządku, ale potem zniesmaczyły mnie te wszystkie niepotrzebne przekleństwa.. Daję 3
  • Anonim 25.12.2015
    "Włoż te metaforyczne dwa palce w gardło i wyrzygaj to co musisz. " - ciekawe zdanie, najbardziej mi się spodobało z tekstu

    Więc tak, błędy już wypisane, za nie niestety dałabym dwójkę, aż tak tragicznie nie ma, ale jest źle, trzeba popracować, dlatego trzymam kciuki, ponieważ jeśli chodzi o sam pomysł, koncept, był dobry, masz ostry, niepohamowany język, który w odpowiednim użyciu może być intrygujący. Dlatego pisz pisz i się staraj :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania