Niezależność

Ileż to razy mówiono mi,

że mam siedzieć cicho…

Ileż to razy mówiono mi,

że moje zdanie się nie liczy…

Ileż to razy ignorowano

moje wypowiedzi, żeby tylko

zrobić mi na złość…

Ale wszystko ma swój koniec.

Wszyscy, którzy mieli czelność

w taki sposób odzywać się do

kobiety popamiętają swojego

czynu. I choćby mieli mi moje czarne

jak węgiel włosy

powyrywać, dostaną za swoje.

Bo czeka to każdego, ale

ich dopadnie powoli i boleśnie.

Będzie męczyć ich poczucie

winy i ból, którego

nie zaznał jeszcze żaden śmiertelnik!

Bo w końcu mam na imię Śmierć.

Lubię czasem pokazać komuś kto tu rządzi.

Średnia ocena: 3.8  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • kamińe rok temu
    śmie(r)ć
  • Sandra rok temu
    Każdy spojrzy na to z innej perspektywy :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania