Oby/Dwa.
Ile jest mil stąd do księżyca?
Ile to koci krok, dwa?
Ile się zmieści oddechu w rybach,
gdy się najedzą powietrza. Wpław.
Jaką powierzchnię ma cień, czy czemu skrywa
w swoim obrębie, no cóż... Twarz.
Czy nadal jeszcze będziesz mnie czytać,
kiedy ja już zapomnę jak?
10 lipca 2022.
Z cyklu: Awokado
Komentarze (15)
Cóż. Ktoś bardzo mi bliski przekracza dziś pewną barierę.
A czy to bariera dźwięku, czasu, czy czegokolwiek - ja zawsze będę obok.
Są rzeczy nierozerwalne, pomimo wszystko.
Ale to ładnie napisałaś. Naprawdę.
Jużeśmy przerabiali płcie moje.
Może zacznij brać jakieś witaminy, albo co...
A my gadaliśmy może dwa czy cztery zdania.
Tak czy inaczej, przewertuje i zapamiętam :)
No i tak to było.
Jesteśmy tylko nic nieznaczącymi ludźmi! ?
Albo inaczej. Ale na pewno odpowiedziało. Zatrzymanie czasu w słowie to piękna rzecz, byleby nie więziła. W tym przypadku tylko piękna.
PS domyślam się co to i dlaczego. I sprytnie to wymyśliłeś.
Zresztą. Z piętnastu lat, które że sobą łączyliśmy, prawie tyle było z wierszem - bo w sumie zacząłem pisać o niej trochę - jeśli kiedykolwiek skończę, to też o niej. Nie widzę innego wyjścia.
Wspominałem już - są rzeczy nierozerwalne - nie pokona ich nawet czas, czy odległość.
I relacje wykraczające poza ciało materialne i wszelkie emocje, które można nazwać.
Szkoda tylko, że jak co roku nie dostanę w nocy serduszka. Z zapewnieniem, że zawsze zostawia sobie moje życzenia na koniec, żeby jakkolwiek spierdolony był dzień - zakończyć go dobrze.
No ale przecież i tak czuje to serce w środku, we mnie.
Połowa jej życia jest moja. Połowa mojego serca - nie :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania