(Nie)zdrowy
Gdy spoglądam w niebo
Próżno słońca szukam
Uciekło gdzieś
Kiedyś
Za nim marszem
Poleciał biały ptak
Łańcuchami brzękotał
Na pożegnanie
I drzewo z ziemi wstało
Bo po co rosnąć mu
By nagim
Nic z tego
Nawet dłoń waszą wyrwał mi wiatr
Wiernie stoicie tylko na zdjęciach
Jestem tu tylko ja i zimny świat
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania