Niezłomni
suma wszystkich przygód twojego serca
znudzenia i złudzenia wypalenie i cały stres
narodziny na nowo z tego niezniszczalnego ognia
który pali nas tak głęboko niezależnie gdzie jesteśmy
wskaże nam wszystkim drogę tylko musimy to czuć
iść z nim choćby z zamkniętymi oczami
z obrazem marzeń które nigdy nie bledną
drogą porażek umysłem jak twierdzą
niezdobytą
największą dumę czujesz po największym trudzie
od tego nie możesz uciec to honor
za całe życie w błocie kurzu moralności brudzie
bez cienia wsparcia naiwności i złudzeń
suma dobrych chwil zebranych w dłonie
często poranione w walce bez pardonu
wstań i wy wstańcie by unieść trofeum
wyżej niż kiedykolwiek po dobrej świata stronie
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania