Nieznajoma
Nie miałem wcześniej doczynienia
Z taką co nie miała imienia
Którą codziennie mijałem
A nawet nań nie spojrzałem
Raz sytuacja się stała
Że żona gdzieś wyjechała
I przyszła nagła potrzeba
Do tamtej zwrócić się trzeba
Włożyłem szybko do środka
I mimo tego, że brudne
Stanęła na wysokości zadania
Poczułem się przecudnie
Kolejnym razem już przy niej
Choć bałem, że mi się zatnie
Zrzuciłem spodnie, koszulę
Zrobiłem to DELIKATNIE
No a, że lubię bezpiecznie
I aby nie było plotek
Użyłem bez wahania
Systemu BABY PROTECT
A kiedy żona już wróci
I zrobi się niezręcznie
To wtedy w te ciche dni
Użyję programu RĘCZNIE
I kiedy stukną nas lata
I choć się w głowie nie mieści
Zapragniesz czegoś nowego
To wtedy MIX 40

Komentarze (28)
A co ty za mną łazisz? Pobaw się w piaskownicy... chwaliłaś się, że tyyyle masz koleżanek.
Na nikogo nie poluję. Jesteśmy na portalu literackim i piszemy komentarze pod tekstami.
Proste raczej, czy dla ciebie za trudne?
A co ciebie to obchodzi?
A wiesz czemu?
Bo nikt mi nie zabroni!
Chora istota...
Na zdrową nie wyglądasz... zajmij się lepiej poprawą swoich durnych tekstów, zamiast włażić pod obce teksty i wiochę robić...
Autora przepraszam...
Ty się dobrze czujesz?
Napisałaś słaby tekst pełen błędów i co, nikt nie może napisać swoich uwag? To po co wstawiasz na publiczny portal, skoro tak cię boli krytyka?
Twoja rodzina mnie nie obchodzi, śmiałam się tylko z tych, którzy wpadli ratować wielkie nieszczęście.
Jak dobrze napiszesz, to pochwalę. W tej jednak chwili nie ma za co jeszcze.
Poza tym to jest czyjś tekst. Nie mój, a ty zaśmiecasz pierdolamento. Ogarnij się. Tutaj nie twoja wioska, gdzie wszystko ujdzie. Trochę kultury i szacunku do innych.
Jeżeli myślisz, że w ten sposób przestanę czytać i komentować twoje teksty, to bardzo się mylisz... swoim zachowaniem tylko mnie do tego zachęcasz, więc wstawiaj coś, popiszemy u ciebie, zamiast robić chlew koledze...
Do miłego...
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania