Niezwykłe moce Alice.

Jak każdego letniego dnia wstałam z samego rana i zaczęłam swoje monotonne czynności.

Przed zerwaniem z łóżka, spojrzałam w pękinięte lustro znajdujące się naprzeciwko mnie i ujrzałam

wielki nieład na mojej głowie i twarzy.Będąc jeszcze zaspana, powolnie wyszłam z mojego małgo

pokoju ku schodom prowadzącym w dół.

Pod każdym minimalnym drgnięciem mojej stopy, schody niebywale skrzypiały. Dając mamie znak,

że przebudziłam się ze snu.

 

-Alicja ! wstałaś już ? Co chcesz dziś na śniadanie ?

 

Nie odpowiedziałam jej. Zeszłam do końca schodów i stanęłam na zimne przed chwilą umyte kafelki.

Ruszyłam w stronę kuchni czując piękny zapach unoszący się w powietrzu. Nie raz jeszcze zawachała

mi sie równowaga, a nawet prawie upadłam.

W kuchni czekały na mnie gorące tosty. Chwyciłam w rękę talerz i poszłam do jadalni.

Rozsiadłam się wygodnie na krześle i zaczęłam jeść. Mama zanim zaszyła się w swoim pokoju,

włączyła mi radio i zostawiła pieniądze na obiad, oznajmiając, że dziś wraca później.

Gdyopuściła pokój, włączyłam swoją ulbioną stację w radiu. Rzadko to się zdarza,

ale codzienna audycja została przerwana, a zamiast niej były wiadomości. Skończyłam jeść,

odsunęłąm naczynie na koniec stołu i pozostałam jeszcze na chwilę żeby posłuchać.

 

Usłyszałąm o niczym innym jak o kolejnym tragicznym wypadku, które ostatnio zdarzają się bardzo często.

Nie było to więc nic nowego, co mogłoby odmienić moje życie. Powoli wstałam zaczepiając się o dywan.

Zasunęłam krzesło i poszłam na górę. Zmieniłam ubranie , jeszcze raz zerknęłam na moje lustrzane odbicie

próbując ułóożyć włosy. Po ostatnich poprawkach narzuciłam na plecy ciężki, wcześniej spakowany plecak i zbiegłam ze schodów. Tym razem nie wprwiając ich w skrzyp, a roznosząc wielki huk na cały dom.

 

Radia w jadalni nadal nikt nie wyłączył, do tego cały czas leciały wiadomości. Wyłączyłam je więc i szybkim krokiem wyszłam z domu.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania