Nigdy nie wracaj, lecz za tobą tęsknię - ty, ja.., wy my oni.

Precz z moich myśli, precz z mojego serca, precz z mojej duszy i mojego królestwa.

Nienawidzę cię, ale nadal kocham.

Nie myślę o tobie, lecz nocami szlocham.

Mury zburzyłeś, lecz są odnowione. Po części w sumie, ale zdobyłam koronę.

Złamałeś mi serce ponad tysiąc razy i nadal je łamiesz, choć widzę obrazy. Twój uśmiech był piękny lecz kolcami rzucał, by serce me było jak złamana Róża.

Nadal cię kocham, chcę cię u boku. Nadal me serce chce twego uroku. Nadal coś myślę i w głowie wymyślam, co zrobić by znowu wybuchła we mnie iskra. Iskra nowości, iskra miłości do samej siebie i swych wątpliwości. Sama już nie wiem co do ciebie czuje lecz wiem napewno, że zaraz eksploduje. Eksploduje mi głowa, wylecą wnętrzności, bo co mam zrobić gdy brak mi twojej miłości? Oddechu na skórze brak mnie przypieka, gdy wiem, że napewno serce wymięka. Wymięka i gnije gdy podlejesz roślinę, zbyt dużo wody wywołuje toksynę. Toksyna lepkości, toksyna radości gdy szczęścia zabraknie brak mi skłonności. Skłonności do życia i kochania siebie, bo bez ciebie czuję się jak wrak chociaż jestem w niebie.

 

* Chce byś był przy mnie i nocami szeptał.. jak bardzo mnie kochasz lecz też chcesz podeptać.

Ciągle w złych miejscach ciebie szukam, a bardzo za tobą tęsknię, odezwij się i poznajmy się od nowa. Kocham, bardzo kOcham. *

Średnia ocena: 2.0  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (9)

  • Grain 4 miesiące temu
    https://www.youtube.com/watch?v=0rQYsfBzB0o
  • Kinga Detz 4 miesiące temu
    Co to za link? Nie mogę go otworzyć.
  • Cain 4 miesiące temu
    Pierwsze miłości są najbardziej intensywne, gorzej jak się źle trafi.
  • Kinga Detz 4 miesiące temu
    Też tak uważam. Intensywność jest właśnie przy pierwszych miłościach no chyba że źle się trafi to jej nie ma. Chociaż uważam że zawsze jest intensywność i tym się kieruje. Da się rozmawiać i osoby naprawiać.
  • Cain 4 miesiące temu
    Kinga Detz Hmm, co do tego naprawiania to raczej się nie zgodzę.
    To iluzja zrodzona pod wpływem silnych emocji, chęć naprawy kogoś to tak naprawdę wewnętrznie uznanie że ktoś jest popsuty - a nikt nie lubi być za takiego uważany i prędzej czy później ci to wypomni. No i skąd wiesz co jest dla kogoś faktycznie dobre?
    Podczas pierwszych miłości ludzie są jeszcze bardziej plastyczni i łatwiej się zmieniają, fakt, jednak równocześnie bardzo mało o sobie wiedzą.
  • Kinga Detz 4 miesiące temu
    Cain dobrze okej. Masz rację. lecz uważam, że i tak nikt tego tekstu nie zrozumie w 100%! ponieważ jest dość trudny raczej. I jest po prostu czymś co specjalnie ma pomieszaną nienawiść, miłość, tęsknotę, złość i smutek. Dosłownie pomieszane i tylko nieliczne osoby to poczują.
  • zsrrknight 4 miesiące temu
    co to właściwie ma być? Po rymach wnioskuję, że wiersz, ale właśnie poza rymami to nic nie ma wspólnego z poezją... A jeśli proza, to czemu rymy?? No i oczywiście błędy interpunkcyjne.
    Na treść za bardzo nie zwracałem uwagi, bo ta dziwna forma zbytnio rozprasza, ale z tego co wyczytałem to głównie jakieś banały, więc też nic ciekawego
  • Kinga Detz 4 miesiące temu
    Rozumiem. Nie każdemu się podobają teksty. Ale doceniam ten komentarz, bo każdy jest ważny i każdy jakoś też daje minimalne poprawki. Jest on dość trudny. Tak jak pisałam w „o mnie” nie mam określonego stylu. Po prostu piszę do ludzi, do siebie, do „zagubionych” dusz. Pisze co mam w głowie. Wylewam siebie na „papier”. Piszę do odbiorców, którzy mogą to zrozumieć, poczuć jakoś się z tym tekstem. Nie wiem jak to wytłumaczyć. Ten tekst był próbą dla czytelników jak odbiorą coś co nie jest o mnie. Tylko kierowane do ogólnej „strefy”.
  • Kinga Detz 4 miesiące temu
    Coś co nie jest o mnie. Chodzi o to że nawet gdy pisze o sobie w większości uczuciami też czytelnicy nie wiedząc o tym zbytnio. Po prostu niech się poczują „dobrze”.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania