Noc

Noc zabiera lęki twe i cierpienia,

Lecz to koniec nie jest

Twojego istnienia

W dzień wszystko powraca

Problemy i praca

Marzenia gasną

Może chociaż inni zasną

Tobie się to nie uda

Nie liczmy na cuda

 

Czy to napewno moja wina

Czy to może moja rodzina

 

Psychika zraniona

Jak ten świat zniszczona

Cierpienia na nim za dużo

Bez tego by się obyło

Ale kogo to obchodzi

Każdy niech sam sobie radzi

 

Wiara stracona

Ja niczym z klifu zrzucona

Emocje wyłączyłam

Nie potrzebne są myślałam

Lepiej będzie bez nich żyć

 

Ale każdy może się pomylić

Sieją zniszczenie

Silniej niż jakie kolwiek zranienie

Szybciej niż tsunami

Szalejące między morzami

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • piliery pół roku temu
    Nieznośne pisanie Rym uwiera ,w trakcie czytania, okrutnie

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania