Noc nad miastem

Noc niemal kryształowa,

Taka jednorodna paleta barw,

Cicha, niczym niezmącona,

Prócz odgłosów aut,

 

Próbujesz zasnąć i nie możesz,

Jest trudno, gdy jest tak pięknie,

Chciałbyś wyjść na ulice, wybiec,

Twe twarde serce mięknie,

 

W obliczu takiego cudownego,

Zachwyca mistyka odcieni,

Starasz się przeniknąć wzrokiem coś nieuchwytnego,

Starasz się poznać barwy podniebnych płomieni,

 

Uderza Cię ten trójwymiar nieba,

A twój wzrok mu nawet nie schlebia.

Średnia ocena: 2.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Bajeczna 9 miesięcy temu
    zatopilam się w Twojej poezji....przepiękna
  • Bettina 9 miesięcy temu
    Tu mi miasto.
  • Zenza 9 miesięcy temu
    Ze względu na "kryształową noc", wpadło mi do głowy, że wiersz ten z powodzeniem mógłby zostać wydrukowany przez Völkischer Beobachter. Cała reszta także się zgadza. Odgłosy aut i mistyka płomieni.
    A ta zwrotka to już majstersztyk:

    Próbujesz zasnąć i nie możesz,
    Jest trudno, gdy jest tak pięknie,
    Chciałbyś wyjść na ulice, wybiec,
    Twe twarde serce mięknie,

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania