Noc rycerza
Noc rycerza
Gdy nocka granatowa zapada
a sąsiad drzeć się przestanie
do mnie się szczęście zakrada
Franek włazi w me posłanie.
Ja ze szczęścia mdleję
oczęta zmęczone przewracam
niech się co chce dzieje!
Moja Alzheimera ręka go maca.
Co ja tu robię? Babo stara!
Ależ dobrze trafiłeś mój rycerzu!
Jestem młoda tylko zaczarowana!
Wyskoczył - i ze śmiercią się zmierzył…
Komentarze (1)
wolę tego nie pisać innym, bo smutno, ale naprawdę muszę: to się nadaje do totalnej poprawy.
nie podoba mi się.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania