Nocne przemyślenia
Kolejna noc, która zapowiada się być nieprzespana
W głowie wciąż myśli:"Kto zechce takiego bałwana?"
Egzystencja ta wciąż mnie dobija
Motłok myśli, który mnie powoli zabija.
Możesz się zastanawiać:"To powód masz jaki?"
By się zabić jest dużo, by żyć - jeden odnalazłem
Każdego prawie odrzuciłem lub dałem szanse ucieczki
Dla reszty przetrwać w tym koszmarze obiecałem.
Sprzeczność zamknięta w jedno
Rozum się poddał, serce miłości chce mocno
Lecz jedna rzecz, którą mają wspólną
To dosyć czekania w tą noc późną.
Każdy kto podziela te słowa jako swoje
Morał wyciągnąć może jedynie taki
Gdy miłość i szczęście to marzenie twoje
Pokochaj siebie, następnie szukaj kochanki.
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania