nonsensowne CZ.I

Ludzie popełniają samobójstwa. I to jest fakt. Fakt, którego nie unikniemy. Ale czy możemy go choć w małym stopniu zmniejszyć? Na pewno nie możemy przed nim uciec. Zapobiec można na różne sposoby. Psycholog?

Nie.

Psycholog nie usunie nam tej myśli z głowy. On jedynie ją lekko zamaże. Plama zostanie. Ta myśl, która codziennie rano i wieczorem wraca. Przypomina nam się w najmniej odpowiednim momencie. Gdy zostajemy sami. Natłok myśli, złe samopoczucie, uczucie pustki. Uczucie, które do nas przemawia. Mówi, że to wszystko i tak nie ma sensu. Jednak są też dobre momenty. Gdy złe myśli nas opuszczają, pojawia się chęć do życia. Małe rzeczy cieszą tak bardzo. Jest nam głupio, że myśleliśmy o wszystkim w taki sposób. Jednym słowem: chce się żyć.

Znów nastaje wieczór.

Siedzisz w pustym, szarym pokoju. Na uszach masz słuchawki, w których leci smętna piosenka niczym pogoda za oknem. Po chwili beztroski jaką przynosi melodia, słowa, teskt..nastaje rutyna. Rutyna myślenia. A przecież wszystko było tak dobrze.

Już wiesz, że przed tym nie da się uciec. Myślenie staje się faktem. Wychodzisz lekkim krokiem na balkon, a wcześniej odwiedzasz kuchnię.

Siadasz.

W jednej ręce trzymasz papierosa, a w drugiej zapałki. Ulatniasz ostatni dym przyjemności. Mija godzina, dwie.. Nawet nie wiesz, kiedy ten czas tak szybko uciekł. Zauważasz, że zaraz następny dzień bólu. Postanawiasz poczekać.

Chwilę jeszcze boli..

Mija północ.

....

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • JamCi 21.11.2019
    Ano ból. Bardzo na czasie. Ciekawy tekst. Dialog wewnętrzny. Niby nic, niby opis, ale przemyślany i ciekawe, nienahalne zakończenie. Niejednoznaczne. Pozdrawiam.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania