Nos
Garry ukończył najlepsze studia, był inteligentny, sumienny, pracowity, posiadał ogromną wiedzę i szybko uczył się nowych rzeczy. Miał idealne predyspozycje by rozpocząć wymarzoną pracę. Udał się na rozmowę kwalifikacyjną, przeczuwając, że będą błagać by się u nich zatrudnił. Niestety jego wyobrażenia dość szybko zostały rozdeptane solidnym kamaszem.
- Idealne CV - powiedział prowadzący rozmowę. - Powinniśmy pana od ręki zatrudnić.
- Na to liczę - odparł pewny siebie Garry.
- Niestety ma pan niewłaściwy odstęp pomiędzy brwiami.
- Słucham?
- Zatrudniamy tylko osoby o konkretnym wyglądzie. Nie kwalifikuje się pan. Gdyby nie te brwi... Przykro mi.
- Jak to?
- Szukamy idealnych kandydatów. To wszystko.
- Tak? Proszę bardzo. Gdzie indziej przyjmą mnie z pocałowaniem ręki.
Jak się jednak okazało na kolejnej rozmowie pojawiły się inne problemy.
- Ma pan zbyt prosty nos, szukamy tylko osób z krzywymi lub garbatymi.
- Nie rozumiem, co to ma wspólnego z moją przyszłą pracą.
- Nasz szef cierpi na kompleks niższości i nikt z idealnym nosem nie ma szans dostać posady.
- Spójrzcie tylko na moje papiery.
- To nie jest warunek decydujący. Możemy przyjąć kogoś z gorszym CV, byleby tylko miał krzywy nos.
- Tak? No to zobaczymy. Gdzie indziej będą się o mnie bić.
Na trzeciej rozmowie nie było wcale lepiej.
- Proszę na siebie spojrzeć. Ma pan za grubą szyję. Nie możemy pana przyjąć.
- Wykształcenie już się nie liczy?
- Proszę pana, wykształcenie może zdobyć każdy, ale z grubą szyją już nic nie poradzimy. Przykro mi. Takie mamy zasady.
Garry miał dość. Kolejne rozmowy tylko utwierdziły go w przekonaniu, że znalezienie wymarzonej pracy będzie wyjątkowo trudne. Zdesperowany udał się tam, gdzie zawsze przydawały się ręce do pracy. Na budowę.
- Nie możemy pana przyjąć. Brak doświadczenia i odpowiednich kwalifikacji dyskwalifikuje pana na starcie. Do tego tu liczy się siła fizyczna, a po panu widzę, że raczej przy użyciu tej psychicznej mógłby pan góry przenosić. Zero mięśni.
Garry zdenerwował się. Rzucił się na faceta z pięściami, ale niewiele zdziałał. Tamten jednym celnym uderzeniem złamał Garry'emu nos.
Dopiero po tym incydencie przyjęli go w jednej z firm z otwartymi ramionami
Komentarze (8)
I jakie to uniwersalne:
„wykształcenie może zdobyć każdy, ale z grubą szyją już nic nie poradzimy”
Za wykształcenie można wstawić niemal cokolwiek innego, materialnego, a za grubą szyję coś przyrodzonego i zawsze będzie pasować. W pracy, na randce, na wyborach…
No a nos... Wiadomo że lepszy krzywy ;)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania