Nostalgia
Łatwo rozkruszyć wspomnienie
- delikatne jak zwój papirusu.
Od tamtej pory otwieram wszystkie
pułapki na ptaki. Niech rozwłóczą
po niebie resztę prostego piękna.
Tego lata nigdzie się nie wybieram,
ktoś musi machać na pożegnanie.
I tak nadeszła jesień.
Komentarze (16)
Nic odkrywczego, ale i podane, cóż... Sympatycznie :)
Ja bym skończył na "pożegnaniu" - cóż,mężczyźni tak mają;)
5, pozdrawiam ?
Chociaż lżejsze nieco, jak okruszki papirusu?↔Pozdrawiam?:)
Ładny utwór.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania