Nowa szansa
Z ranami ukrytymi w otaczającej przestrzeni,
Marnujemy czas bezmyślnie.
Za szalą stoi biały chór Aniołów,
A przed nim ciało w ogniu swej gorączki szlocha.
Skowyt, płacz, jęk - Uratuj duszę cierpiącą.
Stań na klifie,
Krzykiem otwórz bramę
Niech obraz miłości do niego przyleci,
Gdy ogień ustanie.
Roztwórz swe serce
I pozwól nowej duszy na piękną wędrówkę.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania