Nowa w szkole - Prolog

Już 3 raz w miesiącu się przeprowadzam i zmieniam szkołę. Nie mam pojęcia jak przyjmą mnie w nowej klasie, boję się że nie za dobrze. Nigdy nie miałam przyjaciółki… Zawsze kiedy się zakolegowałam z jakąś dziewczynom, rodzice oznajmiali mi że musimy się przeprowadzić. Mam już tego dość i mam nadzieję, że to ostatni raz.

Właśnie przyjechaliśmy do nowego domu… Moi rodzice nie są ubodzy, a więc nasz dom jest naprawdę nowoczesny. Mamy wielki ogród, oczywiście z basenem. Weszłam do domu i zawołałam:

- Mamo, a gdzie jest mój pokój?! - dom był aż tak duży, że nie mogłam się w nim odnaleźć.

- Córeczko, wejdź po schodach na górę, skręć w lewo i po Twojej prawej stronie będzie pokój z fioletowymi ścianami. To właśnie Twój. - odpowiedziała.

Poszłam według wskazówek podanych przez mamę. Drzwi były lekko uchylone i widziałam barwę ścian - tak, to był piękny jasno-fioletowy pokój. Wszystkie meble były białe, na połysk. Po lewej i prawej stronie mojego pokoju były drzwi. Postanowiłam wejść do pomieszczenia p lewej stronie. Gdy chwyciłam nacisnęłam za klamkę, zobaczyłam ogromną garderobę. Opuściłam ją i podeszłam do drugich. Po drugiej stronie drzwi znajdowała się piękna, turkusowa łazienka. Znajdowały się w niej wanna oraz prysznic. Lustro było prawie na całej ścianie.

Gdy się rozpakowałam, postanowiłam iść zobaczyć moją nową szkołę. W momencie kiedy przekroczyłam bramę wpadł na mnie jakiś chłopak.

- Uważaj jak chodzisz! - powiedziałam.

- Przepraszam. - odpowiedział.

Podniosłam głowę i ujrzałam go.

----------

Heej ;) To moje pierwsze opowiadanie.

Jak się podoba?

Piszcie w komentarzach!

Pozdrawiam ^^

Średnia ocena: 3.1  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (13)

  • elenawest 08.10.2015
    Po pierwsze postaraj się nie dodawać na raz aż sześciu części. Stopniuj. Dodaj jedną, góra dwie części na dzień. Łatwiej będzie się czytać.
    Po drugie masz strasznie dużo powtórzeń: był, była, były. Postaraj się tego unikać. Tak samo jak ze słowem znajdowały się.
    Następnie, pisze się dziewczyną, nie dziewczynom - popraw to.
    "oznajmiali mi że musimy się przeprowadzić" - przed że stawiamy przecinek
    Kolejne "Gdy chwyciłam nacisnęłam za klamkę,..." - tutaj raczej powinnaś napisać "Gdy chwyciłam i nacisnęłam klamkę,..."
    "W momencie kiedy przekroczyłam..." - tutaj po słowie momencie brakuje przecinka.
    Zgubiłaś literkę o, w słowie po ...prawej stronie

    Ode mnie na razie tyle. jak na pierwsze opowiadanie nie jest źle, chociaż jest sporo błędów, a tekst jest dość krótki. Zostawiam 3 na zachętę ;)
  • Lady_Makbet 08.10.2015
    Klaudiaa0312 dam ci link do strony który dał mi slugalegionu https://www.languagetool.org skorzystaj z niego :)
    Akcja dziesie dla mnie za szybko.......zbyt mało opisów jak na moj gust. dala bym 3,5 ale jest albo 3 albo 4 to masz 4.
  • Numizmat 08.10.2015
    Dobra. Po pierwsze, nie mam pojęcia, dlaczego postanowiłaś podzielić to na 7 tak krótkich części, skoro i tak wrzuciłaś jej wszystkie od razu. Co do rzeczy, do których mogę się przyczepić oprócz sporej ilości powtórzeń:

    "Już 3 raz w miesiącu się przeprowadzam i zmieniam szkołę". - Ale jak to? Dlaczego? Po co? Trzy razy w miesiącu to jednak lekka przesada. Przeprowadzka i urządzenie się jednak trochę zajmuje. Tu wychodziłoby na to, że wprowadzają się do jakiegoś domu na tydzień, po czym od razu out. A znalezienie i kupno nowego domu oraz załatwienie wszystkich formalności też trochę zajmuje. Oznaczałoby to, że rodzice musieliby szukać nowego domu od razu po wprowadzeniu się do poprzedniego, a nawet wcześniej. To bez sensu. Poza tym zamiast "3 raz" pisz 'trzeci raz'

    "Nie mam pojęcia(przecinek) jak przyjmą mnie w nowej klasie, boję się(przecinek) że nie za dobrze". -

    "Zawsze kiedy się zakolegowałam z jakąś dziewczynom" - No błagam! 'dziewczyną' nie "dziewczynom"

    "Mamo, a gdzie jest mój pokój?! - dom był aż tak duży, że nie mogłam się w nim odnaleźć" - No to chyba lekka przesada, nie? Nie była tu wcześniej, żeby chociaż zobaczyć, jak będzie mieszkać? A tak... Zapomniałem. Jeszcze nie skończyła do końca rozpakowywać się w swoim starym pokoju.

    "Twojej" - wielkimi literami te zwroty piszemy tylko w listach.

    "Postanowiłam wejść do pomieszczenia p lewej stronie". - zgubiłaś 'o'

    "Gdy chwyciłam nacisnęłam za klamkę" - Albo chwyciłaś za klamkę, albo nacisnęłaś klamkę. Trzeba się zdecydować :)

    "Znajdowały się w niej wanna oraz prysznic" - W jednej łazience i to i to? Ale czemu? Czyżby wanna nie mogła pełnić również funkcji prysznica?

    "postanowiłam iść zobaczyć moją nową szkołę" - Tak jej śpieszno? Co chce tam niby robić. Wałęsać się po korytarzach? Nie lepiej już poczekać do rana i iść tam na normalne lekcje?

    Treści nie jestem w stanie ocenić, bo niewiele się tu jeszcze zadziało. Za błędy dam jednak tylko 3 :(
  • elenawest 08.10.2015
    skąd wiesz, że na 7? przecież dodała na razie tylko 5 ;)
  • Numizmat 08.10.2015
    elenawest, pomyliło mi się ;) Rzeczywiście 5. Nie wiem, czemu ale wydawało mi się, że widziałem już cz. 6 xDD
  • elenawest 08.10.2015
    Numizmat bywa :D
  • Jack O'Frost 08.10.2015
    A ja będę inny i nie podeślę linku do strony, tylko do poradnika, który widziałem na forum: http://www.opowi.pl/forum/poradnik-interpunkcja-przecinki-w248/
    Opowiadanie postaram się przeczytać później.
  • Lady_Makbet 08.10.2015
    Lepiej tego nie czytaj.....
  • Rasia 08.10.2015
    Przyznaję rację poprzednikom. Z tą przeprowadzką w pierwszym akapicie się nieco zagalopowałaś. Tekst bardzo krótki, a zawarłaś w nim tyle rzeczy, że akcja pędzi na łeb na szyję i w ogóle nie czuć klimatu. Do tego już z przymrużeniem oka patrzę na główną bohaterkę, która zdaje mi się rozpieszczoną dziewuchą... Niezbyt przyjemne wrażenie. Zobaczę z ciekawości na kolejną część. Za tą zostawiam 2,5 czyli 3.
  • Anonim 08.10.2015
    1. "Już 3 raz w miesiącu się przeprowadzam i zmieniam szkołę." - cyfry lepiej zapisywać słownie, tutaj „trzeci” byłby bardziej na miejscu
    2. Nie mam pojęcia (przecinek) jak przyjmą mnie w nowej klasie, boję się (przecinek) że nie za dobrze.
    3. Zawsze (przecinek) kiedy się zakolegowałam z jakąś dziewczynom, rodzice oznajmiali mi (przecinek) że musimy się przeprowadzić. - w dodatku nie „dziewczynom”, ale „dziewczyną”
    4. Mam już tego dość i mam nadzieję, że to ostatni raz. - powtórzenie słowa „mam”
    5. Mamo, a gdzie jest mój pokój?! - dom był aż tak duży, że nie mogłam się w nim odnaleźć. - tutaj po znaku zapytania i wykrzykniku zaczynasz dużą literą, ponieważ to nie jest czynność gębowa, a zwykły rzeczownik.
    6. Córeczko, wejdź po schodach na górę, skręć w lewo i po Twojej prawej stronie będzie pokój z fioletowymi ścianami. To właśnie Twój. - odpowiedziała. - Nie należy pisać w opowiadaniu zwrotów „twój, twoja, ci” itp. dużą literą, chyba że piszesz list.
    7. Gdy chwyciłam nacisnęłam za klamkę. - „chwyciłam i nacisnęłam” brakuje tutaj „i”
    8. W momencie (przecinek) kiedy przekroczyłam bramę wpadł na mnie jakiś chłopak.
    Przejrzałam po krótce błędy jakie wypisał ci Numizmat i starałam się nie powtarzać, choć i tak niektóre się jak widzę powtórzyły.
    W każdym razie, chciałabym podać ci pewne sugestie:
    1. Co do pierwszego akapitu, przeprowadzka trzy razy w miesiącu mogła być racjonalnie usprawiedliwiona, wystarczyło dopisać o sytuacji rodzinnej, kłopotów ojca np. z pracą, czy też ciągłymi zmianami decyzji np. szefa, który staje się bardzo nieogarnięty z powodu kłębiących się problemów. Proponuję dopisać więcej uczuć samej bohaterki, nie tylko suchych faktów. Jak ona się czuła, jak reagowała na tą sytuację? Jak podobały jej się pozostałe domy? Czy a kontakt dalszy z znajomymi? Może ciągłe przeprowadzki wpłynęły na jej charakter? Wszystko co tylko przyjdzie ci do głowy, dogłębnie, tak aby opis stał się pełny, a my moglibyśmy zapoznać się z bohaterką i trochę ją zrozumieć, teraz sądzę, że wszyscy mają wrażenie, że ona jest dziwna, jej postać jaką wykreowałaś nas odtrąca, a tak nie powinno być, prawda? Nawet najgorszą postać można polubić, tylko trzeba ją porządnie wykreować. Tutaj chciałaś nam pokazać chyba normalną nastolatkę, a wyszła bardzo zła osoba, do której zraziliśmy się na początku. Zatem spróbuj nam ją pokazać, opisać, tak żebyśmy ją zobaczyli i wczuli się w jej sytuację
    2. Opisując dom, pokój, przestrzeń staraj się jak najbardziej również nam ja przybliżyć. Co z tego, że tam jest łóżko, jak każdy ma w głowie z tysiąc wersji łóżka, lub zerową wersję i traktuje zdanie jako wielkie nic w obu przypadkach, ponieważ nic mu nie mówi. Fioletowe ściany to coś, jednak ja nie potrafiłam dostrzec w tych pokojach nic prócz koloru ścian. Jestem architektem, pomysłodawcą i budowniczym. Budujesz nam obraz swoimi słowami, zatem moja propozycja jest taka: zrób element drobnego zaskoczenia, opisz radość lub smutek (obojętnie) bohaterki jak wysiada z samochodu, opisz zdumienie, czy też brak reakcji, obojętność. Opisz ich sytuację materialną, możesz użyć zwrotów jak np "stać nas na to, aby...", "mogliśmy sobie pozwoli, ponieważ...". Staraj się rozbudowywać zdania dodając nowe aspekty i tym sposobem zaciekawiać. Przymiotniki, rzeczowniki, orzeczenia - nie bój się ich. Eksperymentuj z kolorami, które pomogą ci urozmaicić opis. Koncentruj się na szczegółach np. bohaterka rozgląda sie po pokoju i nagle zauważa niezwykłą ramkę! Przybliż w jej stronę swoją "kamerę" i opisz nam ją, w ten sposób pomieszczenie wyda się bliższe i bardziej przytulne. Dodaj do tego odczucia bohaterki, a będzie super :)
    3. Jeśli przechodzisz do następnego dnia nie rób tego nagle. Napisz kilka zdań, nie musi być dużo wystarczy jeden akapit, a później zacznij następny od przerwy. Np. po przeprowadzce dziewczyna poszła do pokoju, gdzie czytając książkę zasnęła, albo rozmyślała o następnym dniu w szkole, ponieważ wszystkie formalności zostały załatwione i mogła już się udać na zajęcia. Możesz napisać, że zmęczona zachwycaniem się domem, po prostu usnęła - obojętnie jaką wybierzesz formę, ale warto coś takiego napisać. A przynajmniej nie kończyć w takim momencie. Co do drugiego dnia, to musisz jakoś zacząć. Nie wzięła się nagle przecież w szkole, prawda? Musiała wstać, wykonać jakieś czynności i iść/jechać do szkoły.
    4. Poznała go. - element tajemnicy i zaskoczenia, jednak tak trochę nie za bardzo tutaj mi pasuje. Ja bym zostawiła na samym wpadnięciu na siebie, mogłabyś opisać emocje zdenerwowanej dziewczyny i dodać trochę może nawet dramatu, wiesz rozsypane książki, wzmagający się wiatr targający włosami, dzwonek rozpoczynający lekcje i jego cudowne oczy np. Jest wiele opcji :)

    To są moje cztery sugestie, nie zniechęcaj się, ponieważ pisałam pięć lat temu dokładnie tak jak ty, jednak pewna osoba napisała mi bardzo podobne spostrzeżenia, nie były one dla mnie obrazą, lecz motywacją :) Pamiętaj czytelnik jest twoim widzem, sama masz w rękach mały teatrzyk. Musisz swojego widza wciągnąć w niego na tyle ile jesteś w stanie, zapanować nad nim i pokazać swoje uczucia, jednocześnie dobrze się przy tym bawiąc :)
    Życzę więc powodzenia i mam nadzieję, że będziesz nadal próbowała :) !
  • Jack O'Frost 08.10.2015
    "Już 3 raz w miesiącu się przeprowadzam i zmieniam szkołę." - Liczby słownie. Nie wszystkie tak zapisujemy, ale w tym przypadku powinno być słownie.

    "Nie mam pojęcia jak przyjmą mnie w nowej klasie, boję się że nie za dobrze." - Przecinek przed "jak".

    "Zawsze kiedy się zakolegowałam z jakąś dziewczynom, rodzice oznajmiali mi że musimy się przeprowadzić." - przecinek przed kiedy i przed że. Powinno być dziewczyną, chyba że chodziło ci o liczbę mnogą, lecz wtedy powinno być " zakolegowałam się z jakimiś dziewczynami".

    "- Mamo, a gdzie jest mój pokój?! - dom był aż tak duży, że nie mogłam się w nim odnaleźć. " - Słowo "dom" powinno być napisane wielką literą, gdyż opis nie jest bezpośrednio związany z wypowiedzią bohaterki.

    "- Córeczko, wejdź po schodach na górę, skręć w lewo i po Twojej prawej stronie będzie pokój z fioletowymi ścianami. To właśnie Twój. - odpowiedziała." - W opowiadaniach zwroty typu: twoje, ci, ciebie itd. piszemy małą literą, chyba że opowiadanie ma formę listu. "To właśnie Twój. - odpowiedziała." - w tym fragmencie niepotrzebna jest kropka, ponieważ "odpowiedziała" napisałaś małą literą, a dodatkowo jest to czynność bezpośrednio związana z wypowiedzią bohaterki.

    "Drzwi były lekko uchylone i widziałam barwę ścian - tak, to był piękny jasno-fioletowy pokój." - jasnofioletowy

    "Wszystkie meble były białe, na połysk." - Hm, mam wątpliwości, co do tego zdania, jednak znawcą nie jestem. Po prostu wydaje mi się dziwne, ale to osobiste odczucie.

    "Postanowiłam wejść do pomieszczenia p lewej stronie." - po

    "Gdy chwyciłam nacisnęłam za klamkę, zobaczyłam ogromną garderobę." - zabrakło "i" między chwyciłam a nacisnęłam.

    "W momencie kiedy przekroczyłam bramę wpadł na mnie jakiś chłopak." - Przecinki przed "kiedy" i przed "wpadł". "Kiedy zmieniłbym na "w którym", ponieważ wydaje mi się, że "W momencie, kiedy" nie brzmi dobrze, choć znawcą nie jestem.

    "- Przepraszam. - odpowiedział." - Znowu niepotrzebna kropka po przepraszam.

    Wydaje mi się dziwne, że bohaterka od razu idzie do szkoły, ale niech będzie. Ogólnie opowiadanie zapowiada się bardzo słabo - ot pierwszorzędny romans. Na dodatek masz dziwny styl - przykrótkie zdania, mało opisów, które na uwagę zasługują, na dodatek są słabe. Ciężko ocenić, gdyż tekst jest zbyt krótki. Mnóstwo niedopowiedzeń, bo dlaczego co chwila się przeprowadzali? Dlaczego bohaterka od razu postanowiła pójść do szkoły?
  • Jack O'Frost 08.10.2015
    PS. Czy pomieszanie czasu przeszłego z teraźniejszym jest celowe?
  • Olcia<3 09.10.2015
    Fajne opowiadanko ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania