Nowy Kolega
Nowy kolega "Dziurawe Spodnie"
w naszym przedszkolu jest dwa tygodnie.
Psuje zabawki, dużo też krzyczy -
co drugie dziecko przez niego ryczy.
Co by tu zrobić? Powiedzieć pani?
A gdy się dowie, wtedy go zgani?
Każdy się boi powiedzieć pierwszy,
bo on naprawdę wyższy i szerszy.
Może spróbować dotrzeć do niego,
żeby nie było z tych skarg nic złego?
W pierwszy dzień przyszedł w dziurawych spodniach,
taki wypadek przecież nie zbrodnia!
Gdyby ktoś od nas miał te przygodę,
nie miałby przezwisk złych niewygodę.
Nie jest przyjemne to dla nikogo,
gdy w nowym miejscu słyszy złe słowo.
Chłopiec ma pecha, bo jest tu nowy.
Już nam przychodzi pomysł do głowy!
Najpierw spytamy o imię jego,
potem nazwiemy "drogi kolego!"
"Dziurawe Spodnie" przestanie słyszeć,
może ze złości nie będzie dyszeć?
Wpólna zabawa czeka nas później,
jak już się nowy poczuje luźniej.
Komentarze (3)
Bardzo sympatyczny, pouczający wierszyk :)
Żadnych zgrzytów, płynnie się czyta :)
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania