Nowy Rok
Blask fajerwerków o północy,
ten przeraźliwy i głośny huk.
Wpatrują się w nie smutne oczy.
Czy będzie lepiej? Czy spłacisz dług?
Wznosimy toast za Nowy Rok,
kieliszki w górę i serca w ruch.
Tak wiele wrażeń jest, myśli tłok,
a moja dusza lekka jak puch.
Znów na parkiecie pewne kroki.
Chcę ci zaufać, więc mnie prowadź.
Płyniemy morzem tak głębokim,
wysoka fala może porwać.
Wnet będzie cisza, ognie zgasną.
Wszyscy zamilkną, zamkną oczy.
W twoich ramionach przyjdzie zasnąć.
Z tobą w ten Nowy Rok chcę wkroczyć.
Komentarze (6)
Może w górę serca w znaczeniu ducha nie traćcie...
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania