Poprzednie częściNowy Świat - Rozdział 1

Nowy Świat - Rozdział 2

Pogadałam jeszcze trochę z bratem i poszłam do swojego pokoju. Tam rzuciłam się na łóżko, ponieważ byłam wykończona tą przeprowadzką. Leżałam i wpatrywałam się w sufit myśląc o reszcie wakacji. Wiedziałam, że nie będę się nudzić, bo mój brat by mi na to nie pozwolił.

Spojrzałam na godzinę i aż się przestraszyłam było po 18, a ja nie miałam jeszcze nic przygotowane, dlatego też zwlekłam się z łóżka, i podeszłam do szafy. Tam od razu wybrałam jasną, jeansową koszulę, jasne, niebieskie rurki i szare conversy. Gdy już miałam wszystko przygotowane to skierowałam się do swojej, własnej łazienki gdzie wzięłam kąpiel. Ubrana w samym ręczniku wróciłam do pokoju gdzie ubrałam się we wcześniej przygotowane ubrania, następnie zrobiłam sobie lekki makijaż i uczesałam włosy pozostawiając je rozpuszczone.

- Lottie chodź na dół! - krzyknęła moja mama

Od razu skierowałam się na dół. Nie wiedziałam co może ode mnie chcieć, przecież zaraz miałam wychodzić. Jak już byłam na dole to zamarłam chociaż tego nie pokazywałam. Przy moich schodach stał sam Niall Horan!

- Jestem Niall. - powiedział patrząc się na mnie tymi pięknymi oczami

- Wiem, a ja Lottie.

- Ja również to wiem.

Zaśmialiśmy się oboje. Nie wiem dlaczego, ale od samego początku złapałam z tym chłopakiem dobry kontakt.

- A możesz mi powiedzieć co tutaj robisz? - spytałam

- Louis mnie o to poprosił.

- Za bardzo jest zajęty Eleanor i musi wyręczać się innymi.

Mój brat już mnie wkurzył. Jak zwykle musiał się zajmować tą swoją głupią dziewczyną. Oczywiście nie przeszkadza mi to, że spotyka się z kimś, ale na Boga wyręczać się innymi?

- Ale mi to naprawdę nie przeszkadza. - blondyn wydawał się coraz bardziej fajniejszy i wydawało mi się, że nawet mogę się z nim zaprzyjaźnić.

- Na pewno nie robię Ci problemu?

- Jesteś siostrą mojego przyjaciela i zabieram Cię na naszą imprezę.

- No to jedziemy?

- Tak.

Po drodze jeszcze krzyknęłam, że już wychodzę. Gdy wyszliśmy z mojego domu to skierowaliśmy się do samochodu blondyna.

- I jak cieszysz się, że przeprowadziłaś się do Londynu?

- Nie za bardzo.

- Dlaczego?

Po cichu westchnęłam i spojrzałam się na Niall'a.

- Mój chłopak został w Doncaster.

Nikt już się nic nie odezwał przez resztę drogi, a po 10 minutach byliśmy pod domem Louis'a. Niall jak dżentelmen otworzył mi drzwi od samochodu i skierowaliśmy się do domu mojego brata.

- O moja siostra nareszcie dotarła. - powiedział Louis gdy tylko weszliśmy do domu

- No jak widzisz.

Louis wszystkim mnie przedstawił. Najbardziej przypadła mi do gustu Parrie. Przy której usiadłam, a zaraz obok mnie usiadł Niall.

- Louis tu cały czas się zamartwiał o swoją siostrę, a ona przyjechała cała i zdrowa. - stwierdził Harry na co ja się zaśmiałam

W tym momencie do salonu wszedł Zayn z piwami które postawił na stole. Każdy zaczął brać tylko ja siedziałam i nie wzięłam.

- Trzymaj. - Niall podał mi piwo

- Dzięki. - powiedziałam i wzięłam alkohol, ale zaraz wzięto mi go z rąk

- Louis! - pisnęłam, a on nic nie odpowiedział

- Daj dziewczynie trochę luzu. - powiedział Zayn

- Ona nie będzie piła. - powiedział Louis

- Louis, ja nie mam 13 lat.

- Nie wiele więcej.

Nie dyskutowałam z nim więcej, a jak o coś się pytał to odwracałam głowę i rozmawiałam z kimś innym.

- A masz chłopaka? - padło kolejne pytanie w moja stronę tym razem zapytał Liam. Tak jak przed chwilą się cały czas śmiałam, tak teraz zrobiłam się całkowicie poważna.

- Mam.

Chłopaki i Parrie zadawali mi pytania albo ja im. Tylko Eleanor i Louis siedzieli cicho i razem szeptem rozmawiali.

- To co robimy? - spytała Parrie

- Trzeba rozkręcić imprezę! - krzyknął Harry, a każdy mu przyznał rację

Harry włączył głośną muzykę, a ja w kuchni tak aby nie widział tego Louis wypiłam piwo.

Impreza powoli się rozkręcała. Nawet Louis mnie przeprosił i powiedział żebym tylko za dużo nie wypiła. Chłopcy zaprosili swoich znajomych którzy po niespełna godzinie byli. Wszyscy tańczyli, a ja nie czułam się zbyt dobrze w tym towarzystwie. Nie znałam zbyt dużo osób tylko chłopaków no i Parrie, i Eleanor.

Siedziałam na blacie w kuchni i patrzyłam się na coraz bardziej pijanych ludzi. Rozglądam się za znajomymi twarzami i zobaczyłam tańczących Parrie, i Zayn'a, Louis'a,i Eleanor, Liam'a z jakąś dziewczyną... Tylko nigdzie nie widziałam Harry'ego i Niall'a.

- Co tam, mała? - usłyszałam głos Niall'a

- Nic.

Niall złapał mnie za rękę i poszliśmy tańczyć. Akurat leciała szybka piosenka. Gdy tańczyliśmy ja się ciągle śmiałam. Na reszcie zaczęłam się dobrze bawić.Przetańczyliśmy ze sobą trzy piosenki, a potem ja poszłam się czegoś napić. Wypiłam dwa piwa, a ogólnie to z cztery i byłam już nieźle pijana tak jak zresztą wszyscy na tej imprezie.

Impreza trwała już trzy godziny, a ja bawiłam się w najlepsze. Była to najlepsza impreza na jakiej kiedykolwiek byłam. Tańczyłam właśnie z Parrie przy tym się wygłupiając.

- Jak się bawisz? - spytała

- Super.

- To fajnie.

Parrie chciała mi dać drinka, ale ja odmówiłam. Byłam już wystarczająco pijana...

Rano obudziłam się z potwornym bólem głowy, ale co najgorsza urwał mi się wczoraj film i drugiej połowy imprezy w ogóle nie pamiętałam. Otworzyłam powoli oczy i zobaczyłam, że nie jestem w swoim pokoju. Próbowałam sobie coś przypomnieć, ale nic. Wstałam z łóżka i skierowałam się do wyjścia z pokoju. Wyszłam z niego i wszystko stało się jasne. Byłam w domu mojego brata. Zeszłam na dół, a tam totalny bałagan. Na dodatek w salonie na kanapie spali Harry i Niall. Gdy ich zobaczyłam po cichu weszłam do kuchni gdzie nalałam sobie wody i wróciłam do pokoju, bo stwierdziłam, że nie będę wracać w takim stanie do domu. Gdy już byłam w pokoju to wypiłam całą szklankę wody i położyłam się z powrotem do łóżka, ale spokój nie trwał wiecznie zaraz zadzwonił mój telefon. Spojrzałam na ekran telefonie i mimo, że byłam zmęczona to się uśmiechnęłam.

- Hej kochanie. - powiedziałam zmęczonym głosem

- Możesz mi powiedzieć, dlaczego wczoraj wieczorem w ogóle ode mnie nie odbierałaś telefonu?! Dzwoniłem 30 razy!

Martin wydawał się być bardzo zdenerwowany i w ogóle mu się nie dziwiłam.

-Możesz tak nie krzyczeć? Przepraszam, ale byłam na imprezie u Louis'a i nie słyszałam komórki.

- Na imprezie, tak?

- No tak.

- I co robiłaś?

- Jeny, Martin nie zadawaj głupich pytań. Dobrze wiesz co się robi na imprezach.

- No się pije, tańczy, a nawet niektórzy idą ze sobą do łóżka.

- Czy ty.... - Martin mi nie dał skończyć

- Tak, tak właśnie myślę.

- Ale... - już nie skończyłam, bo usłyszałam sygnał w telefonie. Nie mogłam w to uwierzyć. Przed chwilą mój ukochany chłopak posądził mnie o zdradę nie mając do niej zupełnego powodu. Nie wytrzymałam i się popłakałam. Nie mogłam powstrzymać łez. Bolało to. Bolało bardzo, a szczególnie, dlatego, że nie była to prawda. Nie myślałam nigdy, że tylko słowa mogą tak zaboleć...

 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

I co sądzicie o 2 rozdziale?

BŁAGAM KOMENTUJCIE!!!!!!!!!

PISAĆ DALEJ?

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (11)

  • Julka 11.08.2014
    I co?
  • Cave 11.08.2014
    jak dla mnie bardzo fajne! a co ty taka niecierpliwa? :) daj ludziom trochę czasu na przeczytanie ;-)
  • Ekler 11.08.2014
    nie kupiłaś mnie :P
  • Nie najgorzej. :) Popracuj jeszcze trochę a będzie fajnie
  • Monia999 11.08.2014
    Fabuła bardzo fajna. Jestem ciekawa, jak Lottie będziesię żyło w "nowym świecie", ale popracuj nad powturzeniami.
  • Julka 11.08.2014
    Obiecuję popracuje;)
  • Julia 13.08.2014
    kiedy w końcu coś nowego? :)
  • Julka 13.08.2014
    Dzisiaj albo jutro będzie 3 rozdział
  • Malinka ;D 18.08.2014
    Ogólnie fajnie;) Powodzenia w pisaniu;)
  • Ant 18.08.2014
    Niestety trzeci rozdział jeszcze nie wyszedł :/
  • Ola 26.08.2014
    Bardzo podoba mi się Twoje opowiadanie, i czekam na kolejne rozdziały, oby były szybko^^ dziękuje że dalas mi link do swojego opowiadania, daj znać jak będzie nowy rozdział. Ola-marionetka1615.blogspot.com

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania