Noże

Jak mam wybaczyć sobie?

Kiedy patrząc w lustro widzę winną osobę.

Która wie że nie jest święta

A w plecy wbity ma nóż.

A może kilka?

Komu mam ufać bo sobie już nie mogę.

A przyjaciele wbili mi igły w serce.

Moje?

Czuje się zraniona choć wiem że raniłam

Ale czy na pewno tak bardzo, czy na to zasłużyłam?

Raniłam trochę kiedy myślałam o sobie

Kiedy wytrzymać nie mogłam i błagałam boga o spowiedź

Kiedy czułam się zerem i chciałam spokoju

To tak nie wiele... a zapłaciłam ZA wiele

Bo kiedy ja płakałam i nienawidziłam siebie

To ty, ty bawiłaś się całkiem nieźle

Czy myślałaś o mnie kiedy ja myślałam o tobie

Kiedy bolało mnie że choć raz pomyślałam o sobie

Nie, nie o tobie

To cie tak zabolało że w końcu o swym szczęściu pomyślałam?

Ty wbiłaś mi nóż obok tych o których ci opowiadałam

Ale uśmiecham się dalej bo już wszytko straciłam.

Nie chce być sama

Proszę, wybacz

Podam ci nóż

Wbij jeśli musisz

Następny?

Tak. Kolejny.

Ja łezkę upuszczę A ty udasz że wcale nie chciałaś

Będę krwawić aż do samego końca

Kto mi wyciągnie te noże

Kto mnie pokocha?

 

Todia.

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania