Nurty zapomniane
Najpierw my, a potem czas ...
nim minie on,
nie będzie nas,
opadnie kurz,
ucichnie wrzask:
codzienny zgiełk,
i deski trzask,
nawała burz,
i to co w nas.
Nastanie cisza ...
ciszą po brzegi wypełniona,
cisza nieznana,
cisza początków,
tak dawno już niewidziana.
W tej ciszy nowej,
ze źródeł starych,
lecz wiecznie otwartych,
dawno wyschniętej rzeki,
popłyną nurty zapomniane.
Popłyną znowu,
raz jeszcze wezwane,
by w ciszy,
bez wrzasku i gwaru,
pełne początków pamięci,
nowe przynieść nadzieje.
Wtedy skończy się czas.
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania