O innym życiu.

Kolej raz nie dam rady

Przeżyć tej maskarady

I nie założę już kolejny raz

Tej papierowej maski,

Bo to nie sztuka pod maską kryjąc, twarz

Zasłużyć na oklaski

Tak szczere, jak słowa Twe

Wypowiedziane w pośpiechu

Tak na odczeone by nie urazić mnie

By zapamiętać mnie na twarzy

Lecz skąd wiesz, że ja

Tak jak ty

Też nie udaję?

I pod pozorami kryjąc twarz!

O innym życiu nie marze

Z dala od papierowych masek.

I pochylając się na kałamarzem

Próbuje odnaleść resztki dnia

Z dala od kłamstw wykrzyczanych

Jako szczere prawdy prosto w twarz

W maleńkim domku

A małej skale

Chce spisywać zdarzenia dnia.

By zrozumieć pijąc kawę,

Że ty i ja

To jednej wieki fałsz.