O karpiach (makabreski)

Karp, gdy wyjęty z wody na Wigilię:

– Dziś nie utonę, więc jeszcze pożyję.

***

Rzekł karp uczony, na widok patelni:

– Sprawdzę, czy wszyscy jesteśmy śmiertelni.

***

Rzekł karp do karpia, patrząc na patelnię:

– Dość zimnej wody, w niej będzie nam cieplej.

***

Rzekł raz karp do karpia,

wesoło pluskając:

„Cała wanna nasza!

Nie jak w sklepie, w ścisku

ledwie oddychając”.

***

Karp, co przetrwał łowy od dziesięciu lat,

rzekł do kilkurocznych: "Kończy się wasz świat.

Może śmierć, koledzy, nie pójdzie na marne,

gdy im wasze szczątki ością utkną w gardle".

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • zsrrknight rok temu
    dobre, w sam raz na rozluźnienie atmosfery na lub przed wigilią
  • Zdzisław B. rok temu
    Trzeba odreagować okres przedświąteczny ;)
  • KaMaRo rok temu
    Jak zawsze z humorem. 5 !
  • Zdzisław B. rok temu
    :) Pozdrówka, już przedświąteczne :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania