o klapsie w pupę
jeśli miłość miałaby dłonie
dotykałaby twoich skroni
jeśli ma nogi
biegnij z nią nad zieleń łąk
motyle kochają w sposób motylkowy
teraz na śniadanie
przy herbacie patrzy w oczy
cichy szept muzyki
ze zdartej płyty
przenika ściany sufity
świeca rysuje obrazy na szkle
może to jest to
może lek na ciebie
klapsa w pupę
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania