o kurde

obejmnij ramieniem ostatni raz

przytul do siebie przygarnij jak psa

by być bliżej drabiny i nie spaść na ziemię

powiedz że kiedyś się spotkamy

oczy uśmiechnął się do siebie

rozmowa popłynie gładko

błądzimy pod jednym niebem

 

bądź nadzieją że koniec zawsze początkiem

droga wyboista zakręty dziury wypaść łatwo

nie jest dobrze odcinki życia są zagadką

nie byłaś łatwą tylko plotki na mieliźnie grzęzną

na zawsze wpadają w pułapkę

bądź nadzieją bądź zagadką

nie wyszło niestety innym razem

może w innym miejscu innym parku

Średnia ocena: 4.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania