O limerykach raz jeszcze

Prezentuję wam dwa limeryki autorstwa satyryka Janusza Minkiewicza (1914-1981), który jest zaliczany do grona znanych limerystów.

Ciekaw jestem jak się wam spodobają ?

Zwłaszcza te długości poszczególnych wersów.

Jedno jest pewne : na limeryku poeci coraz bardziej lubią eksperymentować a przy tym łamać wszelkie reguły.

U Miśka poszło o ,, jedno słowo,, , które zaburzyło rytm.

A co sądzicie o tych dwóch limerykach pana Minkiewicza ?

*

Nowy poczmistrz przybyły do Kodnia

Pojął trzy żony w ciągu tygodnia;

Gdy go spytano, czy zawsze mieć zwykł trzy

Odparł: -- Tak, jedna łatwo się sprzykrza,

A bigamja, panowie, to zbrodnia!

*

Śniło się raz organiście,

że zaczął jeść buty i gryźć je,

Więc zimny oblał go pot,

Ze wstrętem obudził się wlot

I spostrzegł, że... rzeczywiście.

tyle na razie

miłej lektury

Misiu M