O mnie
W mrokach zakątków, gdzie cień jak dżuma,
Brodaty grubas, jak duch cierpienia, uśpiony w tumanie.
Szmer jego kroku, jak stukańce grobu,
Wokół niego, jakby dusza w ciemności gubiła drogę.
Broda, jak nitka czarna, splątana w sieciach,
Głos chrapliwy, jak krzyk strasznego wieszczącego piekła.
Oczu blask jak węże jadowite,
Z gęstym zasłonieniem, jak cień przewrotny nocy czarnej.
Wśród pyłu wspomnień, zamyślony w beznadziei,
Brodaty grubas, jak cień, wyrasta z mroku, w tajemniczym teatrze.
W mrocznym poemacie, duszy kondukt złożony,
Brodaty grubas w świecie ciemnym, jakby serce zgubiło iskrę wędrowną.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania