O mnie

W mrokach zakątków, gdzie cień jak dżuma,

Brodaty grubas, jak duch cierpienia, uśpiony w tumanie.

 

Szmer jego kroku, jak stukańce grobu,

Wokół niego, jakby dusza w ciemności gubiła drogę.

 

Broda, jak nitka czarna, splątana w sieciach,

Głos chrapliwy, jak krzyk strasznego wieszczącego piekła.

 

Oczu blask jak węże jadowite,

Z gęstym zasłonieniem, jak cień przewrotny nocy czarnej.

 

Wśród pyłu wspomnień, zamyślony w beznadziei,

Brodaty grubas, jak cień, wyrasta z mroku, w tajemniczym teatrze.

 

W mrocznym poemacie, duszy kondukt złożony,

Brodaty grubas w świecie ciemnym, jakby serce zgubiło iskrę wędrowną.

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania