O przedświątecznym myciu okien

Za pasem święta. Żona marudzi,

bym się przy oknach trochę natrudził.

Taka tradycja – mieć szyby czyste

 

na czas świąteczny, to oczywiste.

„Dzisiaj nie pada, zawiń rękawy

i do roboty! Nie wyjdziesz z wprawy”.

 

Chęci nie miałem. „Jak dać drapaka?”,

lecz gdy wspomniałem, że „za dzieciaka”

na święta parkiet się wiórkowało…

 

„Wtedy to trudu było niemało!”,

więc dla świętego w domu spokoju…

„Uszy po sobie. Ruszam do boju!”.

Już okna czyste. Zmyte porządnie,

choć straty były – schlapałem spodnie.

Szyby lśnią pięknie, słońce w zenicie

 

aż mnie oślepia. Zwężam źrenice…

lecz Sol to zdrajca! – Kurz na podłodze

ujawnił oczom. Zmartwił mnie srodze,

 

gdyż, aby spokój wciąż w domu gościł,

znów słucham żony: „Umyj w całości”.

Łapię odkurzacz. Mopem poprawiam,

 

by żaden pyłek kurzu nie nawiał.

W myśli się cieszę: „Wreszcie! Skończone!”.

W dzień zadowolić też można żonę.

 

Nagle… zagrzmiało, aż przeszły dreszcze –

wichura z piachem, lunęło deszczem.

Pośpiech przy oknach się nie opłacał,

 

na marne poszła cała ma praca.

…aż mnie zdradliwa myśl umęczyła:

„A mogłem palcem w bucie pokiwać.

 

Szyby na święta i tak znów brudne.

W nocy nie widać, tylko w południe.

Zresztą… przy stole będziemy siedzieć,

 

nie zaś przez okno pogodę śledzić.

By się wymigać, mogłem pokwękać,

a tak spamiętam – święta to męka”.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • droga_we_mgle miesiąc temu
    A ja tu właśnie planuję umyć dziś okno (niekoniecznie na Święta - ono się o to już prosi od daaawna) - zabiłeś moją motywację :(

    😉
  • Zdzisław B. miesiąc temu
    Zerknij na prognozę pogody - w okresie weekendowych dni świątecznych nie ma padać - bierz więc się do roboty, naciśnij przycisk motywacji ;)
  • droga_we_mgle miesiąc temu
    Zdzisław B. ✔ Melduję, że misja wykonana🤠
  • Zdzisław B. miesiąc temu
    droga_we_mgle Udało ci się i zdążyłaś.
    Dzisiaj u mnie już pada ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania