O przezorności dojrzałych

Rozmawiało dwóch znajomych:

„Mam swój sposób, wyćwiczony –

by nie mylić imion moich

trzech kochanek oraz żony,

 

choćbym nawet był na bani,

wszystkim mówić – tak, kochanie”.

 

Drugi z nich: „Doradzić mogę,

wybierz lepiej moją drogę.

Me kochanki oraz żona

wspólną cechą obdarzone.

 

Po imieniu czy „kochanie” –

żaden problem. Wszystkie Anie”.

 

…i tak sobie doradzali,

mądrą radą wymieniali,

wszak, choć mieli po pół wieku,

„ucz się całe życie, człeku!”.

 

...Obiad znów u mam spożyli,

gdyż wciąż „na wydaniu” byli.

 

.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (19)

  • A to się przezornie zaAniałeś Zdzisiu🤣🤣🤣
    To ja Ci powiem, że też mnie ostatnio - odpowiednio zaStasiło na perłowo ze szlaczkiem... gubię się w jego wszystkich imionach/nie wiem jakie sakramenty przyjmował skunks/, ale kocham i jeśli używa wszystkich naraz = Carvalho, Coelho, Costa, Fernandes, Figueira... otwieram drzwi i mówię - wchodźcie wszyscy, ale gęsiego🤣🤣🤣
  • Zdzisław B.
    Zapomniałam podziękować za kolejny dobry dzień🙂
  • Zdzisław B. rok temu
    Niektóre nazwiska mnie znajome. Fakt, wpuszczaj pojedynczo, gdyż ten drugi troszkę starszawy, pewnie potrzebuje więcej czasu :)))
    Co do mnie - jam tylko autor, a nie podmiot literacki fraszki ;)
  • Zdzisław B. rok temu
    ... do szuflady
    Dobrze, żeś sobie przypomniała, bo inaczej! ...zaraz, co to ja chciałem napisać...? ;)
  • Zdzisław B. 🤣🤣🤣
    Ten starszawy stoi w drugiej pojedynczej kolejce - z napisem pierwszeństwo wejścia na pokład🤣🤣🤣
    Autor, to na pewno... osoby przecież fikcyjne/albo utalentowani 'naturszczycy'...
    No właśnie... chciałam coś jeszcze napisać, ale demencja galopującą jest = zostanę więc przy zeszłorocznym pysznym menu.🤣🤣🤣

    Serdeczności.
  • Zdzisław B. rok temu
    ... do szuflady Drzewiej było to jak "wejście z tyłu sklepu" - z przodu kolejka chętnych, z tyłu tylko dla swoich :P

    Nie masz galopującej, znaczy tendenc... ups! - demencji - gdyż jeszcze pamiętasz "zeszłoroczne pyszne menu" ;)
  • Zdzisław B. 🙂
    Mówisz wejście z tyłu sklepu hmmm, nawet zostawianie towaru pod tzw. - było ekscytujące🤣
    Takie słowa jak "drzewiej" i inne tego typu - wkładam do złotej szuflady/uwielbiam wprost.
    Bo widzisz, ja mam klasyczną/nawet przeklasycznioną demencję = pamiętam co było... OOOOO, a może i jeszcze dawniej, a gubię się w zdarzeniach bieżącego dnia/choć do końca jego - jeszcze trochę godzin zostało🤣🤣🤣
  • Zdzisław B. rok temu
    ... do szuflady
    Apróbuj robić jak ja - od ponad 10 lat piszę prozę we wspomnieniowym cyklu (kończę właśnie siódmą pozycję, kilka fragmentów tu publikowałem). Wiesz, jak to wpływa na przywracanie obrazów z przeszłości, które były ukryte w głębokiej podświadomości? ;)

    Też lubię wiele z dawnych słów, zwrotów, znaczeń, które czasem wykorzystuję.To też cząstka naszej tradycji, pamięci pokoleń.

    No dobra, siądę dalej do popisania wspomnieniowej prozy... Miłego wieczoru, gdyż "jeszcze trochę godzin zostało" ;)
  • Zdzisław B.
    Paniała aluzju, bo mądrej głowie... dość pałką w łeb🤣

    Miłego pisania.
  • Zdzisław B. rok temu
    ... do szuflady ...a popisałem, popisałem. Następna stroniczka jest :)
    PS. Przecież nie zakazałem tobie dalej pisać. Nadmieniłem tylko, że ja będę przez pewien czas niedostępny. No ;)
  • Zdzisław B. 🤣🤣🤣
    No zrozumnęłam Ciem natenczas.
    A powiedz mi, proszę czy to, nad czy teraz pracujesz/albo już przepracownołeś - jest/będziebędzie/jestwprzeszłości jest/będzie ogólnodostępowe?
  • Zdzisław B. rok temu
    ... do szuflady
    Są osiągalne, wystarczy wpisać tytuł konkretnej książki w Google i księgarnie internetowe się ukażą - w których książki są (nie wiem, czy wszystkie jeszcze są dostępne, ale chyba są też na Allegro).
    Tytuły książek znajdziesz na moim profilu na Opowi => O mnie.
    Tę którą kończę, jest na końcu jako "w przygotowaniu" ;)
  • * pod tzw ladą
  • MrCookieMstr rok temu
    Dialogi między panami odnośnie dziewczyn, kochanek czy żon potrafią być bardzo przerysowane. Dialogi między panem, a panią o dziewczynach, kochankach czy żonach to niekiedy bajkopisarstwo najwyższego poziomu.
  • Zdzisław B. rok temu
    Tak się dzieje w rozmowach obojga płci - prostsze wśród jednej, kunsztowniejsze wśród dwojga płci.

    PS. Przed wojną w II RP było kilkanaście pulków ułanów. Każdy pułk miał swoją piosenkę, zwaną żurawiejką - w dwóch wersjach: śpiewaną wśród kadry męskiej (rubaszną) oraz na balach, gdzie była płeć piękna (delikatniejszą) ;)
  • aksolotl rok temu
    gdy na stanie same anie
    daj sił panie bo czy stanie
    gdy na stanie same anie

    (a gdy zwiedzą się o sobie
    daj schronienie mej osobie)
    :)
  • Zdzisław B. rok temu
    :) Lubię "Zabawy słowem". Sam sie w to bawię:
    O ANI
    Ściągnąłem uzdę
    myślom zbyt wyuzdanym,
    lecz one, by przestać o Ani…
    ani, ani.
    :)
  • Staś rok temu
    Pozostaje tu wrażenie brakującej ostatniej zwrotki… Humor zacny. Pozdrawiam serdecznie.
  • Zdzisław B. rok temu
    Ostatnie dwa wersy są puentą - klamrą, zamknięciem. Nie trzeba dosłownie wykładać "kawy na ławę". Sam wiesz, co znaczy zwrot "są jeszcze na wydaniu" :)
    Pozdrówka.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania