O trwodze Tomaszka

Był sobie Tomasz...

wszystkim marudził,

że śpiewać umie...

Kiedyś się zbudził

 

mokry od potu,

w panice wielce:

„Nawet w La Scali

być gwiazdą nie chcę!

 

We śnie śpiewałem…

chyba falsetem?!”.

W trwodze w dół spojrzał:

"Wolę z bagnetem”!

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania