O twoim ciele

dmuchawce w powietrzu

myśli streszczam w wierszu

co będzie ze mną za rok?

czuję się jak dziecko

coraz bardziej niezdolne do życia

i samodzielności

tracę balans, więc upadam i czekam, aż ktoś przywróci mnie do pionu

 

możesz wychodzić z kim chcesz

nauczyć ich anatomii swojego ciała

sprawić, żeby za nim tęsknili,

ale dusza została przy mnie,

a serce w ukruszonej kuli śnieżnej

wali oblane zimnym potem

 

w lecie, gdy powietrze wydaje się ciężkie,

a wiatr spycha się na nasze ramiona jak kamienie

nie jesteśmy przy sobie

nosimy dalej swoje ciężary

stare, nowe

i dogania mnie znów

to samo wspomnienie

(o twoim ciele)

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Grafomanka rok temu
    dmuchawce, latawce, wiatr...

    serce w ukruszonej kuli śnieżnej
    wali oblane zimnym potem - masakra, aż słów brakuje

    wiatr spycha się na nasze ramiona jak kamienie
    nie jesteśmy przy sobie - no, trudno być xD
  • kaszmir rok temu
    wiersz nie jest skierowany do czytelnika, wydawało mi się to oczywiste. co do początku twojego komentarza można być fizycznie w „idealnym” wręcz sielankowym świecie, ale czuć się uwięzionym. stąd się wzięła ta kula śnieżna, która powoli pęka i pozwala sercu robić to co serce robi najlepiej - działa na przeciw rozumowi
  • kaszmir rok temu
    poza tym nie wiedziałam, że ta strona jest pełna takich hipokrytów i krytyków. jeżeli oczekujesz ideału to sam/a najpierw go osiągnij, albo napisz krytykę w sposób konstruktywny. pozdro

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania