O wiecznej przyjaźni
Polak i Węgier, dwa bratanki,
Czy to do szabli, czy do szklanki,
Polak i Węgier od wieków razem,
byli i będą, wspaniałym, ludzkim honoru okazem.
Tyle chwil nas łączyło,
Tylu ludzi nas dzieliło,
Tyle upadków przeżyliśmy w ramię w ramię,
Tyle bitew przyznało nam krwawe sojuszu znamię.
Już we wczesnym średniowieczu,
kładliśmy razem, krew wrogów na naszym mieczu,
Już wtedy mieliśmy swą wspólną unie,
pokazywaliśmy ludziom że Polak z Węgrem, razem wszystko umie.
Gdy Hitler chciał nas zaatakować
chciał Węgrów do walki wykorzystać
Gdy Hitler to proponował
nie wiedział że Polak z Węgrem najbardziej się szanował
Powstanie Warszawskie walczyło przeciw hordom wrogów,
Ale Węgrzy nie kopali nam do grobu masowego rowów,
Powstanie Warszawskie zmusiło nazistów do wzmocnienia swej przemocy
Ale Węgrzy odrzucili ich prośbę o pomoc i pozostawili nas w naszej wielkiej mocy.
Węgrzy, wspaniali jak Polacy,
Nie zostawiają przyjaciół swych, wrogom na tacy,
Węgrzy, mają w sobie tyle honoru
Nie zostawiają go tak samo jak inni dla jakiegoś tęczowego, europejskiego wzoru
Walczymy zawsze razem, niczym bogowie,
Walczymy razem i czy ktoś coś złego na nas powie?
Walczymy, ponieważ tylko my, odnowioną Rzeczpospolitą stworzymy,
Walczymy bo razem zło dzisiejsze z poprzednim kojarzymy.
Razem jesteśmy potężniejsi ,
Razem jesteśmy mężniejsi,
Razem stworzymy coś dobrego,
Razem zniszczymy na świecie wiele złego.
Ponieważ my, to prawdziwi Słowianie,
Ponieważ nam, zjednoczonym, nic złego się nie stanie.
Ponieważ my, jesteśmy prawdziwymi aniołami
Ponieważ my, walczymy honorowo z wrogami
Właśnie dlatego, chcą zawsze nas dzielić,
Właśnie dlatego, chcą świat według siebie, bez nas zmienić,
Właśnie dlatego, wrogowie nas się obawiają,
Właśnie dlatego, uparcie Węgrów i Polaków o wiele obwiniają.
Zadaj sobie proszę pytanie,
Czy Węgier kiedyś Polaka zaatakuje? Czy to się kiedyś stanie?
Zadaj też pytanie na temat ciągłej miłości do Unii, jak wiele jesteśmy niby jej winni.
Dlaczego Polacy i Węgrowie gdy jej się sprzeciwią nagle są inni?
Nie zadręczam dziś pytaniami was, pomału kładę się spać.
Upadły(D.F)
Komentarze (19)
"Już wtedy mieliśmy swą wspólną unie" - unię*, bo jedną
"pokazywaliśmy ludziom że Polak z Węgrem, razem wszystko umie." - ten przecinek wędruje za "ludziom"
"Węgrzy, wspaniali jak Polacy" - tutaj zbędny przecinek, a jeśli chciałeś zaakcentować pauzę, to pokusiłabym się o myślnik, później tak samo
"Walczymy zawsze razem, niczym bogowie" - bez przecinka, bo tutaj mamy porównanie proste z jednym orzeczeniem
"ponieważ tylko my, odnowioną Rzeczpospolitą stworzymy" - zbędny przecinek
"Walczymy bo razem zło" - przecinek po "walczymy"
"Ponieważ my, jesteśmy prawdziwymi aniołami
Ponieważ my, walczymy honorowo z wrogami" - zbędne przecinki
"Właśnie dlatego, chcą zawsze nas dzielić,
Właśnie dlatego, chcą świat według siebie, bez nas zmienić,
Właśnie dlatego, wrogowie nas się obawiają,
Właśnie dlatego, uparcie Węgrów i Polaków o wiele obwiniają." - każdy przecinek po "dlatego" zbędny
"Zadaj sobie proszę pytanie" - "proszę" powinno być we wtrąceniu
"gdy jej się sprzeciwią nagle są inni?" - przecinek po "sprzeciwią"
Jestem u Ciebie po raz pierwszy, ale już gdzieś tam przewijał mi się cały czas Twój nick, więc byłam ciekawa i zajrzałam. Mam nadzieję, że nie jesteś typem nerwusa i nie reagujesz zbyt impulsywnie na ścianę uwag, a jeśli tak, to żeby troszkę Ci to umilić, powiem Ci, że sam wiersz mi się podobał. Może to nie mój konik, taka historyczno-polityczna tematyka, ale zainteresowała mnie w takim wydaniu. Poruszyłeś zagadnienie w dosyć ciekawy sposób, popracowałabym jednak na Twoim miejscu na pewno nad interpunkcją. Pamiętaj, że rozdziela się zdania, kiedy występują w nich dwa orzeczenia. Przeczytaj sobie na głos swój utwór, wtedy zresztą zobaczysz, gdzie tworzą się naturalne pauzy. Zwróć uwagę też na te ciągi typu "Właśnie dlatego coś tam". Nie ma sensu oddzielania "Właśnie dlatego", bo jedna część zdania nie funkcjonuje bez drugiej i nic z tego nie wynika, to musi być całość. Nie masz czasownika, to najlepiej zostaw w spokoju :) Oczywiście możesz się argumentować, że jesteś autorem wiersza i możesz robić wszystko, co tylko żywnie Ci się podoba, ale wierz lub nie, takie rady mogą się kiedyś przydać. A ja też oczywiście nie chcę tu pełnić roli agresora, tylko udzielić podpowiedzi, z której albo skorzystasz, albo nie. W każdym razie mimo wszystko zostawiam 4, gdybyś swego czasu w taki sposób nauczał mnie historii, to być może bardziej by mnie zainteresowała, a teraz to już nawet nie ma co o tym mówić :D
Byłem w Budapeszcie parę tygodni temu. Ludzie i kraj są spoko, ale język to mają okropny...
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania