O Zosi

Już połowa Maja bez kwieciem się stroi

Zosia ma ciągoty, lecz chłopca się boi

Nie bój się Zosieńko nie marnuj tej chwili

Twój ojciec z matulą to samo robili

Zdjęła Zosia majtki czeka na pieszczoty

On skończył nim zaczął, bo szedł do roboty

Choć księżyc już zasnął we wsi chodzą wieści

Że inny kawaler Zosieńke dopieścił

Ten nowy kawaler to studencik z Unii

Żeniaczki nie będzie, chrzcin ni Komunii

Ojce lamentują, plotkują sąsiady

Bo Zosia z partnerem jadą na szparagi

Zostaną w Germanii, bo tam lepiej płacą

I mają nadzieję, że się wnet wzbogacą

A jak coś nie wyjdzie to będą powroty

Do Ojczyzny wlasnej gdzie jest w bród roboty

Bogumił Bujak 5/14/23

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania