O żyrafie

Na samym początku zaznaczam, to nie jest wesoła historia.

 

Swojego czasu, byłem pracownikiem zoo. Mój dział to gazele, antylopy. Dostaje telefon " żyrafa rodzi'. Weterynarza w niedzielę nie wydzwonisz. Idę i patrzę w jej oczy brązowe, wody odeszły a malutki żyraf umarł mi na kolanach.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Trzy Cztery 12.11.2021
    Zastanawiałam się, jak pokażesz swój kontakt z tak niezwykłym zwierzęciem. Nie pomyślałam o zoo. Ciężkie chwile, gdy odchodzi ze świata jakiekolwiek stworzenie. Myślę, że pomogłeś swoją obecnością dużej i małej żyrafie. Nie były same.

    Oglądałam kiedyś film o pożegnaniu ostatniego białego nosorożca. Teraz, po lekturze Twojej mini ten film mi się przypomniał.
  • Agata Durka 12.11.2021
    Nawet teraz na wspomnienie mam mokre oczy...

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania