Oazą w oczach

trochę naiwnie empatyczny

łatwo wierny

 

wyczuwam zapach przekręt

wyczuwam kłamstwo i fałsz

dobrze

radę dam

to fajnie

 

nikt nie potrafi przeszkodzić

zniweczyć prywatny świat

 

lubię zapach swojej kobiety

nasze ciała płoną nasze ciała domem chrońmy

doceniając rozłąkę

 

wierzę tylko sobie

myśli na uwięzieni

 

czasem kłamię

bo to ma

własną odpowiedzialność

dźwigam na barkach

własny los

 

krzyż nie może być lekki

 

wstaję z kolan

by dalej biec

dogonić marzenia

tajemnice

dom oazą w środku

pustych miejsc

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • PatrycjuszKR dwa lata temu
    Super wiersz z przesłaniem😉
  • Yaro dwa lata temu
    Dziękuję bardzo

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania