Obecność
Leżę bykiem na czarnej kanapie
Cieszę się, że deszcz już nie kapie
Za oknem
Kuku, a kuku – kukułeczka próbuje się wysłowić
Mrówki chyba żyją – bo noga mnie mrowi
Strasznie
Czarno to widzę – trzeba zaraz wstawać
Przerwać byczenie na czarnej kanapie, na której na szczęście…
Obok ktoś chrapie
Głośno
Słodko brzmi to głośne chrapanie
Choć, jak budzik, brutalnie, przerywa spanie
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania