Obecność Kobiety
Jeszcze nie widzą, nie słyszą jeszcze
a zapach już zapowiada…
Nadchodzi…
z powiewem szczerości lekkiej
i równie lekko przysiada
Kołysząc uśmiechem wzrokiem ogarnia,
uchwyci w jednym momencie
gdzie lekka dusza z czułością zerka,
kto milczy z ciężkością
zawzięcie
I wchodzi w ich buty – w ich kapcie i szpilki,
sandały kurzem przykryte,
Przytula,
dotyka zwiewnością sukienki
podnosząc myśli rozbite
i skleja na nowo i w świetle pokaże,
przyszyje nitkę uwagi
do serca, spojrzenia, do gestu i słowa
gdy inni
nie mają odwagi
I czekać każe
nadając przedsmak leciutkiej swej obecności
w myślach, spokojnie,
i w zadumaniach
nad postrzeganiem lekkości…
Komentarze (14)
Z pozdrowieniami!
Nie wiem czy uwierzysz ale to o pewnej kobiecie, która właśnie taka jest. Dokładnie taka. Niesamowicie empatyczna obserwatorka, zawsze podnosząca człowieka, zawsze celnie i z dużą dozą delikatności od spraw błahych po najtrudniejsze. Człowiek, którego sama obecność aż pachnie. Odnosi się wrażenie, że jest zawsze i wszędzie oczekiwana i wytęskniona.
Niezwykłe to... Czyż nie? :)
I tu wkracza owa Lekkość :)
Bez obaw :) gdyby robiła to dla wdzięczności, faktycznie mogłoby chwilami być krucho
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania