Obieżyświat
Lubię poznawać ludzi,
wyruszyć w daleki świat
kocham się śmiać,
Uwielbiam rozmawiać.
----
Jadę do dużego miasta,
wpierw trzeba nabrać cierpliwości,
bo korek długi jak wąż się wlecze,
ogromne blokowiska wokół
i galerie handlowe
szyk nowoczesności
ekstrawagancji
wystawnych obiadów
czerwonego wina
ja jestem damą,
On dżentelmenem.
----
Nie odpalił ten mój samochodzik,
jednak ktoś się nagle zjawił,
z małą ekipą
by mnie popchać
wydaje się to takie zwyczajne,
ile w tym wdzięczności
i tak go kocham,
nigdy nie oddam,
gdyż ma duszę,
a tego w rzeczach zwykłych
Często nie dostrzegamy.
----
Teraz wyruszam na wieś,
urzekła mnie ta zwyczajność,
prostota
kiedy z życzliwym uśmiechem
na progu chlebem i solą witają,
wspominam ten piecyk,
gdy ostra zima dawała się we znaki,
jako mała dziewczynka
grzałam przy nim,
Swoje zmarznięte rączki.
----
Nigdy nie jest za późno,
by cieszyć się życiem,
choć wiemy, że ono,
Tak krótko trwa.
----
Autor wiersza
Damian Moszek.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania