Obojętność
Jakie lekkie i puste są słowa
te,których granice wyznacza ludzka mowa,
kiedy serce rozszarpywane jest rozpaczą
żadne z nich dla człowieka nic nie znaczą
I nie przenikną głębi ludzkiej duszy,
która skałą jest w istocie stworzenia
ledwie tylko od tych słów się skruszy...
taka rozpacz godna jest milczenia
Jaką siłą i ostoją jest obecność
Twoja,zwykła najprostsza jak codzienność,
kiedy serce pogrążone jest w ciemności
unikają go ludzie jak starości
I nie przenikną głębi jego smutku,
które piekłem jest odosobnienia,
kiedy wszyscy jakby w zmowie po cichutku...
odcinają się choćby od spojrzenia
Bywa piachem na trumienne deski,
bryłą ziemi,ostatnim pożegnaniem
obojętność rozrzucona z rozmachem...
obojętność na drugiego człowieka
do snu jego zimnym posłaniem.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania