Obraz pijaka.

Na szczęście, w reklamówce, dwa szczęścia,

zamknięte w puszce —

dwa obrazy w jednym czasie.

 

W jednym organizmie

spłyną balsamem.

 

Ciemny tytoń w powietrzu

tańczy swą mantrę

na runie moich pragnień,

samookaleczeń świata.

 

W tle puszka zgnieciona,

recykling w odpadach.

Gdzie koniec, czy już

reinkarnacja?

 

Na co pytania?

Po mojej stronie —

wygrana,

zbawienie pijaka.

 

Żadna dusza

nie jest sama.

Dopóki nie tańczy

w ubraniach.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania