Obrońca gwiazd
Dużo czasu upłynęło
bym mogła pogodzić się z tym.
W naszym domu szczekanie ucichło
choć pamięć zostanie w nim.
Miał oczy pełne miłości.
Członkiem rodziny mej był.
Kochał nas bardziej niż siebie samego.
Na dobre i złe przy nas tkwił.
Spędził z nami wiele
długich i wspaniałych lat.
Małymi łapkami w życiu odcisnął
coś więcej niż tylko ślad.
Zadał nam ból tylko raz,
w dniu kiedy umierał.
Choć odszedł pilnować gwiazd,
serca smutkiem rozdzierał.
Miska w kuchni długo pozostała,
przy szafie wisiała smycz.
Twoja śmierć to mały koniec świata.
Po tobie już długo nic.
Komentarze (4)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania