Obywatel świata fr2

Długo nie mogłem się pozbierać po tamtej tragedii. Mimo że potrafił być podłym sukinsynem bez skrupułów, był moim ojcem, a to co wtedy zobaczyłem do dziś nawiedza mnie czasem w snach. Mijały lata, z wiekiem zmieniały się moje nawyki i zainteresowania. Rzuciłem szkołę, poszedłem do wojska co do dziś uważam za jedną z najlepszych decyzji jakie podjąłem w swoim życiu. Mama sprzedała firmę i przeniosła się do Katowic, gdzie zamieszkała z chorą na białaczkę młodszą o rok siostrą. Dwa lata później Mama zmarła na wylew, zostawiła mi dom w Lublinie, który od lat stał pusty, jakby czas zamarł w przesyconych stęchlizną i kurzem pokojach. Poza koszarami, było to jedyne miejsce, które tak naprawdę mogłem nazywać domem. Odnowię go, pomyślałem, odnowię dla ciebie mamo…

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania