Oczy pełne łez
Otwieram oczy pełne łez
Podnoszę swą zmęczoną dłoń
Ze strachem swój zaczynam dzień
I z bólem.
Przebiegam przez ulice dna
Nie patrzę na nic,nie słyszę nic
Diabelnie szybko biegnie czas
I ja.
Wciąż chowam swój uparty strach
Zatapiam się w wieczorny sen
Kłamany uśmiech kryje żal
I mnie.
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania